Ustawa przeszła o włos. Zdecydowały cztery głosy. Platforma się podzieliła…
Gdyby te osoby, które się wstrzymały zajęły wyraźne stanowisko - ustawa, by nie przeszła. Każdy, kto zna procedury głosowań w Senacie może sobie przeanalizować wyniki. Bardzo ubolewam nad tym, co się stało, bo była szansa, żeby powstrzymać złą ustawę.
Była duża presja władz PO na senatorów?
Przede wszystkim chciałbym podziękować tym wszystkim, którzy mieli odwagę głosować w zgodzie z własnym sumieniem. Jest w PO kilka takich osób. To głosowanie było jednak historyczne. W moim przekonaniu była to najważniejsza ustawa, którą w Senacie głosowaliśmy w tej kadencji. Nie było ważniejszej, dotyczącej koncepcji człowieka. To było fundamentalne glosowanie. Myślę, że doczekamy się niejednej analizy na ten temat. Mam też nadzieję, że świadomość na temat skutków tej regulacji będzie w Polsce rosła. A temat moim zdaniem nie jest skończony, bo parlament do tego na pewno będzie wracał - albo wysuwając błędy które wskaże Trybunał Konstytucyjny, albo wychodząc z własną inicjatywą.
Jest pan przekonany, że prezydent Komorowski podpisze tę ustawę? Jednak dał ostatnio do zrozumienia,że nie wszystkie jej zapisy uważa za konstytucyjne… A ustawa przeszła bez poprawek.
Nie potrafię powiedzieć. Przy ratyfikacji konwencji genderowej również prezydent zastrzegał się , że podpisze ją o ile uzna ją za konstytucyjną, co było odbierane, że może skierować ją do Trybunału. Nie skorzystał z tej możliwości. Dziś nie wiem. Ale gdyby obiektywie spojrzał na sprawę, powinien ja przed podpisaniem posłać do Trybunału Konstytucyjnego. Po jego wyroku - mielibyśmy jasność.
Jesli jednak prezydent ją podpisze, co się stanie?
Ustawa wejdzie w życie. Ale zawsze grupa posłów lub senatorów może złożyć wniosek do Trybunału, tyle że ustawa będzie już w tym czasie obowiązywała.
rozmawiała Anna Sarzyńska
Drukujesz tylko jedną stronę artykułu. Aby wydrukować wszystkie strony, kliknij w przycisk "Drukuj" znajdujący się na początku artykułu.
Ustawa przeszła o włos. Zdecydowały cztery głosy. Platforma się podzieliła…
Gdyby te osoby, które się wstrzymały zajęły wyraźne stanowisko - ustawa, by nie przeszła. Każdy, kto zna procedury głosowań w Senacie może sobie przeanalizować wyniki. Bardzo ubolewam nad tym, co się stało, bo była szansa, żeby powstrzymać złą ustawę.
Była duża presja władz PO na senatorów?
Przede wszystkim chciałbym podziękować tym wszystkim, którzy mieli odwagę głosować w zgodzie z własnym sumieniem. Jest w PO kilka takich osób. To głosowanie było jednak historyczne. W moim przekonaniu była to najważniejsza ustawa, którą w Senacie głosowaliśmy w tej kadencji. Nie było ważniejszej, dotyczącej koncepcji człowieka. To było fundamentalne glosowanie. Myślę, że doczekamy się niejednej analizy na ten temat. Mam też nadzieję, że świadomość na temat skutków tej regulacji będzie w Polsce rosła. A temat moim zdaniem nie jest skończony, bo parlament do tego na pewno będzie wracał - albo wysuwając błędy które wskaże Trybunał Konstytucyjny, albo wychodząc z własną inicjatywą.
Jest pan przekonany, że prezydent Komorowski podpisze tę ustawę? Jednak dał ostatnio do zrozumienia,że nie wszystkie jej zapisy uważa za konstytucyjne… A ustawa przeszła bez poprawek.
Nie potrafię powiedzieć. Przy ratyfikacji konwencji genderowej również prezydent zastrzegał się , że podpisze ją o ile uzna ją za konstytucyjną, co było odbierane, że może skierować ją do Trybunału. Nie skorzystał z tej możliwości. Dziś nie wiem. Ale gdyby obiektywie spojrzał na sprawę, powinien ja przed podpisaniem posłać do Trybunału Konstytucyjnego. Po jego wyroku - mielibyśmy jasność.
Jesli jednak prezydent ją podpisze, co się stanie?
Ustawa wejdzie w życie. Ale zawsze grupa posłów lub senatorów może złożyć wniosek do Trybunału, tyle że ustawa będzie już w tym czasie obowiązywała.
rozmawiała Anna Sarzyńska
Strona 2 z 2
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/258869-senator-jan-maria-jackowski-o-ustawie-ws-in-vitro-platforma-przepchnela-kolanem-bubel-prawny-nasz-wywiad?strona=2