Premier Ewa Kopacz wyruszyła w kolejną podróż w teren. Tym razem postanowiła nie oddalać się od Warszawy i odwiedziła Legionowo.

Do podwarszawskiej miejscowości dotarła koleją, a dokładnie pociągiem Szybkiej Kolei Miejskiej. Podróż przebiegła spokojnie i można powiedzieć „w stylu Kopacz”. Pasażerowie zostali zasypani pytaniami, a pociąg czekał na dworcu wystarczająco długo, aby fotoreporterzy mogli w spokoju wykonać swoją pracę.

Celem podróży pani premier było wspomniane Legionowo, gdzie Ewa Kopacz odwiedziła Centrum Szkolenia Policji i nauczyła się kierować ruchem, a także poznała tajniki działania policji na miejscu wypadku. Nie zabrakło też czasu na pamiątkowe zdjęcie… z kartką papieru z narysowanym sercem.

Ewa Kopacz zapowiedziała, że jeszcze w środę w Warszawie spotka się m.in. z przedstawicielami straży pożarnej oraz policji, aby ocenić skutki nocnych nawałnic w centralnej i południowej Polsce.

Dzisiaj jeszcze spotykam się z Centrum Powiadamiania (Ratunkowego), ale również z przedstawicielami straży pożarnej i policji, po to, żebyśmy mogli ocenić skutki tego, co wydarzyło się w nocy, ale również prognozować, co może się wydarzyć, bo jednak te zapowiedzi burz w centralnej Polsce i na południu Polski nadal są dość niepokojące

— powiedziała szefowa rządu

Kopacz wypowiedziała się też na temat ustawy o in-vitro i problemach bezpieczeństwa na drogach.

Jeśli Senat zaakceptuje ustawę dotyczącą in vitro, nie wprowadzi do niej poprawek, ustawa ta ma szansę zostać podpisana do 5 sierpnia

— powiedziała Kopacz.

To, co jest najistotniejsze - i z tym zwróciłam się do senatorów - że to nie jest oblig. Nikt nie proponuje na siłę korzystania z takiej formy leczenia niepłodności. To jest tylko i wyłącznie propozycja dla tych, którym światopogląd pozwoli skorzystać z tej metody” - zaznaczyła. Kopacz dodała, że zaapelowała do senatorów, by mieli na względzie różnych swoich wyborców i pozwolili im „decydować we własnym sumieniu, czy skorzystają z tej metody, czy nie

— dodała.

Oceniła, że jak Senat nie wprowadzi do ustawy poprawek, jest szansa, że zostanie ona podpisana do 5 sierpnia. Odpowiadając na pytanie dziennikarzy, premier podkreśliła na środowej konferencji prasowej w Legionowie, że zależy jej na zakończeniu procesu legislacyjnego ustawy dot. in vitro przed 5 sierpnia. To ostatni dzień, w którym ustawę podpisać będzie mógł prezydent Bronisław Komorowski. 6 sierpnia zaprzysiężony zostanie obecny prezydent elekt Andrzej Duda.

Urzędująca szefowa rządu nawiązała też do zmian w przepisach drogowych, które zaostrzają kary dla pijanych kierowców i piratów drogowych.

Bezpieczeństwo na drogach jest bardzo ważne. Dla nas jest priorytetem

— podkreślała premier

Chcemy pokazać, że nasze działania nie są tylko i wyłącznie w obszarze kodeksu, ale także w obszarze naprawiania i podnoszenia jakości polskich dróg

— dodała. Przypomniała, że tylko na budowę dróg i autostrad rząd zamierza wydać ok. 100 mld zł.

mly/PAP