A na koniec kariery... gorzkie żale. Bronisław Komorowski: "Daliśmy sobie wmówić, że Polska nie jest krajem sukcesu. To dla mnie szczególne bolesne..."

PAP/Rafał Guz
PAP/Rafał Guz

Daliśmy sobie wmówić, że Polska nie jest krajem sukcesu - to jest spojrzenie fałszywe, błędne i szkodliwe!

— mówił Bronisław Komorowski po spotkaniu z ambasadorami.

Odchodzący prezydent nie krył swojego rozczarowania z tego, co się stało w majowych wyborach, ale przede wszystkim z nastawienia wielu wyborców.

Komorowski dziękował przedstawicielom biznesu i przedsiębiorców za promocję Polski za granicą. Irytował się jednak z powodu tego, że nie udało się - jego zdaniem wypromować „Polski w Polsce”,

Co wszyscy czujemy, a ja w sposób szczególnie bolesny, nie jest w politycznej modzie mówić, że Polska radzi sobie wiele lepiej niż inne kraje w naszym regionie. Nie jest w modzie mówić, że inni nas cenią i podziwiają - ale tak naprawdę jest, jesteśmy podziwiani jako kraj sukcesu

— martwił się prezydent.

Nie dajmy sobie odebrać dumy i gigantycznej siły sprawczej (…), jeśli się umocni przekonanie, że Polska osiągnęła wielki sukces w ciągu tych 25 lat.

— dodawał.

Bronisław Komorowski odnosił się do wizerunku, jaki w jego ocenie nasz kraj ma wśród swoich obywateli.

Daliśmy sobie wmówić, że Polska nie jest krajem sukcesu - to jest spojrzenie fałszywe, błędne i szkodliwe. (…) Trzeba uwzględniać w coraz większym stopniu, że to nie tylko pamięć o heroicznych czynach w historii, ale upowszechnianie wiedzy na temat złotego wieku w naszych dziejach - bezprecedensowych sukcesów gospodarczych

— tłumaczył.

Trzeba powściągać pokusę przedstawiania Polski jako kraju morza zgliszcz i ruin, które trzeba odbudowywać. Musi być jedność promocji Polski w Polsce i Polski poza granicami kraju

— podkreślił.

Dodał przy tym, że trudno wyobrazić sobie Polskę z ambicjami, bez uczestnictwa w strefie euro.

svl

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony.

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.