Paweł Kukiz zdradza swój plan: Jeśli referendum ws. JOW-ów będzie wiążące, możliwe są przedterminowe wybory

fot. wPolityce.pl/TVN24
fot. wPolityce.pl/TVN24

Bez JOW-ów  nie da się upodmiotowić obywatela, zreformować sądów i prokuratury. Będą nadal sądzić wedle słusznej linii. JOW-y upodmiotowiają obywatela. Daja mu realny wpływ na kształt państwa – przekonywał Paweł Kukiz w „Kropce nad i.”

Muzyk zapewniał, że nie bierze pod uwagę wariantu,że Polacy sprzeciwią się zmianie ordynacji wyborczej.

Jestem przekonany,że ludzie opowiedzą się za JOW-ami. Wszystkie wyniki wskazują, że Polacy chcą zmian systemowych

— zapewniał.

Monika Olejnik usiłowała go skłonić do doprecyzowania kim „złodzieje” , których Kukiz chce pogonić i jak zamierza to zrobić. Ten jednak nie dał się sprowokować

Można walczyć jak w Rewolucji Październikowej  i podrzynać gardła, Albo walczyć systemowo. Dziś władza jest panem obywatela. Czuję się ubezwłasnowolniony przez władzę

— przekonywał Kukiz.

Nie posiadam biernego prawa wyborczego. Pani tez nie. Chyba że pani sympatyzuje z jakąś partią wyborczą….

— mówił do Moniki Olejnik.

Przecież pan może starować, może pan założyć telewizję

— buntowała się dziennikarka.

Aby ludzie mogli zagłosować na Kukiza on musi założyć 21 list wyborczych. Musi mieć pieniądze. Nie mógłbym, gdybym chciał startować jako Paweł Kukiz z Opolszczyzny..

— tłumaczył eks kandydat na przydenta.

O swoim przyczym ugrupowaniu mówił, że nie jest to żadna quasi partia.

To są obywatelskie listy wyborcze. Takie jakieś jak AWS

— tłumaczył.

Trzeba osiadać ogromna determinację, by bez pieniędzy i mediów ruszyć na komitety wyborcze

— mówił Kukiz, skarżąc się, że jest atakowany przez media z prawa i lewa.

Powiedziałem nie mam programu, ale mam strategię rozwiązywania problemów. Drugą część wycięto

— stwierdził..

W tym momencie doszło do nieoczekiwanego incydentu. Fotel muzyka – osunął się w dól..

O Paweł Kukiz trochę zjechał

— stwierdziła Olejnik i… obniżyła własny fotel,

Niezrażony tym polityki dalej przekonywał, że program w rozumieniu politycznym jest oszustwem, ponieważ żadna partia go dotąd zrealizowała.

PiS miał program 3 mln mieszkań. Ile wybudował?

— pytał Kukiz.

Nie wierzę w żaden program

— zadeklarował.

Polityk i dziennikarka ostro starli się na temat skuteczności JOW-ów jesli chodzi o ograniczenie dominacji wielkich partii na scenie politycznej. Olejnik powołała się na przykład brytyjski.

W Wielkiej Brytanii JOWy się nie sprawdziły

— stwierdziła.

Jak się nie sprawdziły? Brytyjczycy opowiedzieli się za utrzymaniem tego systemu

— odpowiedział Kukiz. I dodał:

Duże partie w Wielkiej Brytanii i Ameryce różnią się od polskich. W systemie amerykańskim brytyjskim mieszczą się w ramach pewnego światopoglądu. Bez tych JOW-ów nie da się upodmiotowić obywatela, zreformować sądów i prokuratury. Bez nich będą nadal sądzić wedle słusznej linii. JOWy dają obywatelowi realny wpływ na kształt państwa

— przekonywał.

Za cztety lata?

Zapewnił, że jeśli referendum będzie miało wymaganą ponad pięćdziesięciprocentową frekwencję – władza będzie musiała zmienić Konstytucję.

Na uwagę, że nawet jeśli tak się stanie – zaczną one obowiązywać dopiero a cztery lata, Kukiz odparł:

Można doprowadzić do przedterminowych wyborów.

Nie obyło się bez przytyków personalnych. Gdy Monika Olejnik przytoczyła krytyczną opinię Joachima Brudzińskiego o JOW-ach Kukiz stwierdził.

Brudziński to jest jedna z największych tragedii PiS-u. To członek aparatu PiS, który hamuje ruchy reformatorskie w tej partii.

Monika Olejnik usiłowała dowiedzieć się, co skłoniło Kukiza do zaproszenia na swoje listy tak różnych osób jak Magdalena Ogórek, Grzegorz Braun, czy Marian Kowalski.

Łączy ich antysystemowość, skoro Magdalena Ogórek chce napisać prawo od nowa – jest przeciw obecnemu systemowi

— przekonywał muzyk.

Kukiz zapewnił natomiast, że nie będzie porozumienia z Januszem Korwin-Mikkem.

Janusz Korwin-Mikke mówi często to czego nie powinien, a przynajmniej czego obiecywał nie mówić

— przyznał, tłumacząc, że negocjując warunki wspólnego startu politycy umówili się, że kulisy spotkania pozostaną tajemnicą.

Ale natychmiast po spotkaniu JKM i pan Wipler zaczęli rozpowiadać o czym było na tym spotkaniu…

Monika Olejnik wspomniała, że zwolennikiem Kukiza jest ks. Isakowicz-Zaleski, który m.in. Uważa, że Kościół nie powinien być finansowany z budżetu.

Popiera mnie wielu księży

—- stwierdził Kukiz.

Świetny pomysł, ja też

— dodał.

No to już jest program…

— uznała Olejnik. I usiłowała wyegzekwować deklarację Kukiza ws. Zapłodnienia in vitro i związków homoseksualnych.

Jestem przeciwny takiej sytuacji, że matka niepełnosprawnego dziecka nie może dostać pieniędzy na opiekę, a para z Warszawy ma finansowane in vitro. Nie jestem przeciw in vitro ale przeciw finansowaniu go z budżetu

— powiedział Kukiz. Zapewnił tez, ze nie ma nic przeciw związkom partnerskim ale kategorycznie sprzeciwia się zrównaniu ich z małżeństwami, bo to daje wolną rękę do adopcji dzieci.

Dziecko powinno mieć mamę i tatę.

—oświadczył Paweł Kukiz.

Seksualność przychodzi później

— dodał. Indagowany o stosunek do legalizacji narkotyków zadeklarował, że nie ma nic przeciw rozwiązaniom na wzór czeski, ale jak podkreślił znacznie poważniejszym problemem jest uzależnienie od alkoholu.

To nie było pierwsze spotkanie Moniki Olejnik z Pawłem Kukizem, jednak tym razem do rozmowy wkradła się dziwna nerwowość i chaos. Dziennikarka koniecznie usiłowała „ustawić” rozmówcę wedle swojego schematu, a on dziwnie słabo się opierał. Co z tego zrozumiał przeciętny widz – ciężko stwierdzić.

ansa/ TVN24

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony.

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.