PiS zgłasza pomysł likwidacji NFZ. Minister Zembala: "Bądźmy ostrożni w dokonywaniu rewolucji w służbie zdrowia ..."

PAP/Grzegorz Michałowski
PAP/Grzegorz Michałowski

Szanuję inne poglądy, ale bądźmy ostrożni w dokonywaniu rewolucji w służbie zdrowia

— tak zapowiedź Prawa i Sprawiedliwości dotyczącą m.in. likwidacji Narodowego Funduszu Zdrowia skomentował w sobotę minister zdrowia prof. Marian Zembala.

Minister Zembala, który w również w sobotę gościł w Katowicach, przyznał podczas konferencji prasowej, że po raz pierwszy słyszy o takich planach największej opozycyjnej partii.

Politycy PiS uważają, że poziom finansowania opieki zdrowotnej powinien wynosić 6 proc. PKB. Są za likwidacją NFZ i skierowaniem środków na działanie systemu opieki zdrowotnej do budżetu państwa, za stworzeniem tzw. sieci szpitali oraz przywróceniem opieki medycznej i stomatologicznej do szkół. PiS popiera też zmianę systemu wynagradzania pielęgniarek, zwiększenie zatrudnienia pielęgniarek i lekarzy. Politycy tej partii chcą zmienić system odpłatności za leki refundowane: zryczałtowana cena opakowania w aptece nie będzie większa niż 9 zł; ustalony będzie górny roczny limit wydatków ponoszonych przez pacjenta - zapowiadają.

Bądźmy ostrożni w dokonywaniu rewolucji, szanując inne poglądy. System budżetowy w moim przekonaniu jest systemem dobrym dla takich (bogatych – PAP) krajów jak Kuwejt

— powiedział minister.

Jak mówił, w systemie budżetowym arbitrem w wydawaniu środków staje się państwo.

Znikną mechanizmy, które w naturalny sposób istnieją i są pewnym ekonomicznym, nie tylko medycznym buforem. W związku z tym staniemy się dość siermiężni. Ja osobiście byłbym przeciwnikiem takiego myślenia, ale nie znam szczegółów

— zastrzegł.

Bądźmy ostrożni, siądźmy licząc. Zachęcam, żeby nie włączać tej akurat strategii, bo nie od tego poprawi się sytuacja, zwłaszcza, że mrocznie wspominamy czasy budżetowe, bardzo mrocznie

— mówił minister, który przez ponad 20 lat kierował Śląskim Centrum Chorób Serca w Zabrzu.

Zdaniem prof. Zembali, choć w polskiej służbie zdrowia jest wiele spraw, które trzeba poprawić, to jednocześnie możemy w bardzo wielu obszarach pokazać wzór do naśladowania. Komplementował też pracowników NFZ, podkreślając że w porównaniu z innymi krajami koszty utrzymania polskiego płatnika są niskie.

To 4,5 tys. osób bardzo kompetentnych, które – niezależnie od tego, że dostrzegamy błędy i jeszcze pewne nieprawidłowości - są bardzo silną grupą w zarządzaniu

— powiedział.

Minister poinformował też, że dzięki lepszemu spływowi składek w tym roku do budżetu NFZ wpłynie dodatkowo ponad 70 mld zł.

Znacznie więcej ludzi jest zatrudnionych, czyli więcej płaci podatki, co oznacza, że ponad 70 mld zł wchodzi dodatkowo do systemu

— powiedział.

WIĘCEJ: Drugi dzień konwencji PiS „Myśląc Polska” w Katowicach. Kandydatka na premiera, Beata Szydło przedstawi tezy programowe. TRANSMISJA

lw, PAP

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony.

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.