Beata Szydło o rządowym Programie dla Śląska: „Nie można dzielić ludzi, nie można dzielić miast na większe, mniejsze, lepsze, gorsze"

Fot. PAP/Jakub Kamiński
Fot. PAP/Jakub Kamiński

Konieczny jest zrównoważony rozwój mniejszych i większych miast leżących w aglomeracji śląskiej – oceniają politycy PiS. W piątek w Katowicach rozpoczęła się trzydniowa konwencja PiS i współpracujących z nim ugrupowań – Solidarnej Polski i Polski Razem.

Do niedzieli zaplanowano w sumie 13 paneli głównych oraz 36 paneli specjalistycznych. Jeden z piątkowych paneli specjalistycznych był poświęcony problemom woj. śląskiego pod nazwą: „Przyszłość ma na imię Śląskie”. Uczestniczący w nim eksperci wskazywali główne problemy regionu, obecnie dotkniętego skutkami kryzysu w branży górniczej.

Jak wyjaśniali politycy PiS, tezy prezentowane podczas paneli głównych mają już zasadniczy kształt, wypracowany w porozumieniu z partnerami z Polski Razem i Solidarnej Polski. Podczas paneli specjalistycznych poruszane są kwestie, które są wciąż przedmiotem debaty.

Mamy taką formułę, że w trakcie paneli specjalistycznych koncentrujemy się na słuchaniu ekspertów, którzy mają ogromny zasób wiedzy

— powiedziała PAP organizatorka „śląskiego” panelu senator Izabela Kloc.

W tym tygodniu rząd koalicji PO-PSL przyjął Program dla Śląska, którego częścią ma być dyskutowana od lat ustawa metropolitalna. Politycy PiS krytykują tę propozycję.

Nie można dzielić ludzi, nie można dzielić miast na większe, mniejsze, lepsze, gorsze. Muszą być równe szanse, rozwój musi być zrównoważony

— mówiła pytana o ustawę metropolitalną podczas wizyty na Śląsku wiceprezes PiS i kandydatka partii na premiera Beata Szydło.

12
następna strona »

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony.

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.