Ustępujący prezydent 6 sierpnia, gdy przekaże władzę Andrzejowi Dudzie, prosto z Belwederu przeniesie się na działkę w Budzie Ruskiej, bo w Warszawie nie ma gdzie mieszkać? Bronisław Komorowski wpadł w tarapaty mieszkaniowe…
Jak donosi „Fakt”, Komorowski był tak pewien, że wygra wybory i będzie nadal mieszkać w Belwederze, że swoje mieszkanie wynajął - według nieoficjalnych wieści aż na 10 lat. W wartym dwa miliony złotych 159-metrowy apartamencie w kamienicy na warszawskim Powiślu, gdzie przed 2010 r. mieszkali Komorowscy, mieści się obecnie biuro doradztwa podatkowego. A najemcy, jak ustaliła gazeta, nie mają zamiaru się wyprowadzać.
Zadzwoniliśmy do kancelarii działającej w mieszkaniu Komorowskich, podając się za pracownika biura nieruchomości. Chcieliśmy zaoferować prawnikom nowy lokal, ale okazuje się, że… firma wcale nie zbiera się do przeprowadzki i nadal chce działać w lokalu prezydenta
— opisuje „Fakt”.
Gazeta zauważa, że Komorowscy mogą zerwać zawartą umowę, ale za to może im grozić dotkliwa kara finansowa.
Pierwsza para ma więc jeszcze inną opcję: za pieniądze z najmu lokalu w kamienicy, sami mogą wynająć sobie mieszkanie
— zauważa „Fakt”.
Trochę dziwna to sytuacja mieszkać w wynajętym mieszkaniu, gdy ma się swoje, zwłaszcza jeśli dotyczy to byłego prezydenta RP. Komorowski zawsze może też wybrać się „na emigrację wewnętrzną” do swojej zacisznej daczy w Budzie Ruskiej. Mieszkaniowy problem ustępującego prezydenta pokazuje jednak, jak mocno był on przekonany, że będzie lokatorem Belwederu przez kolejne pięć lat.
JUB/”Fakt”
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/258070-to-dopiero-pycha-komorowski-byl-tak-pewny-wygranej-ze-wynajal-swoje-mieszkanie-na-10-lat-gdzie-teraz-zamieszka