Ewa Kopacz kontynuuje kampanię promocyjną. Zdaje się jednak, że chce zbyt nachalnie pokazywać, że brata się z ludem. Chwilami wygląda to wręcz kabaretowo.
Tak było, gdy premier Ewa Kopacz spotkała się z działkowcami. W czasie spotkania mówiła:
Mam nadzieję, taką nadzieję artykułowałam, gdy rozmawiałam z prezesem… **Kiedyś przy którymś ze spotkań któryś z panów powiedział: „dobrze, pani nie ma tej swojej działki, ale jak by pani chciała zobaczyć, jak jest na działce, to panią zaprosimy na grilla”. I ja czekam na to zaproszenie. Ja przyjadę na to zaproszenie.
Czyżby Ewa Kopacz miała problem z zapełnieniem kalendarza swoich spotkań? Szefowa PO musi wpraszać się na każdym kroku między lud? Sztabowcy nie ostrzegali, jak łatwo można przesadzić?
Niedługo Ewa Kopacz zacznie Polaków odwiedzać znienacka w domu…
wrp
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/257975-nachalna-jak-kopacz-premier-do-dzialkowcow-ktorys-z-panow-powiedzial-zaprosimy-na-grilla-i-ja-czekam-na-to-zaproszenie