Możecie na te wakacje wymyślić największą szopkę, udać, że ostatnich siedem i pół roku jest tylko w naszej pamięci, wyprzeć się wszystkiego, co spartoliliście albo ordynarnie z premedytacją zniszczyliście, a i tak na nic Wam się to zda.
Ale róbcie to, bo przyjemniej będzie się Wam machało białą chusteczką z uśmiechem na ustach. Niech pani premier wciąż się szczerze zachwyca, gdy na peronie słyszy, że ładnie wygląda. Niech przyznaje, że pierwszy raz ktoś jej tak powiedział. Niech pyta o zapach kotlecika. Niech Wasz rządowy rzecznik śmieje się na Twitterze z kandydatki opozycji na premiera, która organizuje konferencję prasową (TĘ konferencję, panie rzeczniku, nie TĄ) przed działającą kopalnią i niech milknie na przypomnienie, że to Wasz kandydat na prezydenta organizował konferencję na budowie, której nie było. Bądźcie poważną konkurencją dla letnich tras kabareciarzy.
Tylko tyle Wam zostało. Bo nikt Wam już w nic nie uwierzy. Ani górnicy, ani pacjenci, ani studenci, ani przedsiębiorcy, ani coraz liczniejsi emeryci. Za późno, głuptaski. Wpadnijcie jeszcze raz na peron w październiku. Całym rządem. Wystawcie swoje główki przez okna, będziemy Wam machać. Tylko uważajcie, gdy pociąg będzie wjeżdżał do tunelu. Bo znów możecie sami sobie zrobić krzywdę. A zresztą… możecie nawet nie uważać.
Drukujesz tylko jedną stronę artykułu. Aby wydrukować wszystkie strony, kliknij w przycisk "Drukuj" znajdujący się na początku artykułu.
Możecie na te wakacje wymyślić największą szopkę, udać, że ostatnich siedem i pół roku jest tylko w naszej pamięci, wyprzeć się wszystkiego, co spartoliliście albo ordynarnie z premedytacją zniszczyliście, a i tak na nic Wam się to zda.
Ale róbcie to, bo przyjemniej będzie się Wam machało białą chusteczką z uśmiechem na ustach. Niech pani premier wciąż się szczerze zachwyca, gdy na peronie słyszy, że ładnie wygląda. Niech przyznaje, że pierwszy raz ktoś jej tak powiedział. Niech pyta o zapach kotlecika. Niech Wasz rządowy rzecznik śmieje się na Twitterze z kandydatki opozycji na premiera, która organizuje konferencję prasową (TĘ konferencję, panie rzeczniku, nie TĄ) przed działającą kopalnią i niech milknie na przypomnienie, że to Wasz kandydat na prezydenta organizował konferencję na budowie, której nie było. Bądźcie poważną konkurencją dla letnich tras kabareciarzy.
Tylko tyle Wam zostało. Bo nikt Wam już w nic nie uwierzy. Ani górnicy, ani pacjenci, ani studenci, ani przedsiębiorcy, ani coraz liczniejsi emeryci. Za późno, głuptaski. Wpadnijcie jeszcze raz na peron w październiku. Całym rządem. Wystawcie swoje główki przez okna, będziemy Wam machać. Tylko uważajcie, gdy pociąg będzie wjeżdżał do tunelu. Bo znów możecie sami sobie zrobić krzywdę. A zresztą… możecie nawet nie uważać.
Strona 2 z 2
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/257818-program-dla-slaska-20-co-jeszcze-wymyslicie-kilka-podpowiedzi-dla-rzadu-kopacz-na-starcie-z-kabaretami?strona=2