Oczy Pawła Kukiza stają się oczami wariata, a słowa zieją coraz większą nienawiścią
— w ten sposób Krzysztof Gawkowski z SLD podsumował wczorajszą konwencję Pawła Kukiza.
W kampanii prezydenckiej to był miły, fajny rockman, który mówił, że chce zmienić Polskę i będzie rozmawiał z partiami. Dziś mówi, że rozpędzi towarzystwo. To znaczy że przyjdzie stu posłów do Sejmu i co, będą okładać pozostałych pałkami po głowie, jak się nie będą zgadzać?
— dodał Gawkowski w porannym programie Radia Zet.
Wystąpienie Pawła Kukiza zaniepokoiło też Tomasza Nałęcza.
Koalicji z udziałem pana Kukiza wieszczę duże kłopoty. Było dużo inwektyw, nie powinno się tak poniewierać ludzką godnością
— powiedział doradca ustępującego prezydenta.
Iwona Śledzińska-Katarasińska, która też gościła w programie Moniki Olejnik wypowiedziała następujące słowa:
To jest jedna wielka ściema. Koryto ma być to samo, ale mają się przy nim zmienić konsumenci.
To ciekawe, że przedstawicielka partii rządzącej od 8 lat, mówi o politycznym korycie.
Jedynymi gośćmi programu, którzy nie atakowali Kukiza byli Jacek Sasin z PiS i Jarosław Gowin reprezentujący Zjednoczona Prawicę.
Gowin stwierdził, że Kukiz to dla niego „kryształowy patriota” i z chęcią zobaczyłby wokalistę i jego ugrupowanie jako jeden elementów koalicji zmieniającej konstytucję.
mly/dziennik.pl
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/257555-politycy-ukladu-juz-sie-boja-kukiza-koryto-ma-byc-to-samo-ale-maja-sie-przy-nim-zmienic-konsumenci