Kukiz na konwencji w Lubinie: Żadnych programów, tylko referendum i JOW! "Program to największe kłamstwo wyborcze, to oszustwo!"

wPolityce.pl/tvn24
wPolityce.pl/tvn24

W hali widowiskowej w Lubinie spotykają się w sobotę po południu zwolennicy Pawła Kukiza, orędownicy JOW-ów. Głównym tematem debaty ma być wrześniowe referendum, w którym jedno pytanie dotyczy wprowadzenia JOW-ów w wyborach do Sejmu.

Pamiętajcie: żadnych programów!

— mówił Paweł Kukiz podczas swojego wystąpienia.

Muzyk, który otrzymał 20% w wyborach prezydenckich i zajął w nich trzecie miejsce, wracał do swojej obietnicy z kampanii.

To, co dzieje się tutaj zrobiliśmy za własne pieniądze, z naszych składek. Jesteśmy razem tak jak kilka miesięcy temu i razem wejdziemy za parę miesięcy do parlamentu. Obiecywałem i mówiłem, że miesiąc po kampanii spotkamy się tutaj, by rozmawiać o Ruchu. Ale o tym Ruchu rozmawiać nie będziemy, bo dostaliśmy prezent, niesamowity prezent - referendum ws. zmiany ordynacji wyborczej

— zaznaczył.

Jak dodawał, o Ruchu będzie się rozmawiać wówczas, gdy „będziemy skonsolidowani ws. referendum”.

Program to największe kłamstwo wyborcze, to oszustwo! Nasz ruch ma cechować transparentność i etyka. Jeżeli ja mam świadomość, że programy partyjne go największe kłamstwo wyborcze, lep i oszustwo, to jak ja mogę powiedzieć, że mam program?! Nie - będziemy wskazywać problemy

— mówił.

I dodawał, że „największym problemem w Polsce jest ustrój.

Ustrój umożliwia zdrajcom sprzedaż Polski obcemu kapitałowi. Zdrajców można pozbyć się w sposób bardzo radykalny, albo w sposób demokratyczny. Wybieramy drugi sposób, bo jesteśmy dobrymi ludźmi

— podkreślał.

Jeżeli nie zmienimy ordynacji, to w życiu nie wyzwolimy się od tych grabieżców z zewnątrz

— mówił Kukiz, krytykując Platformę i Nowoczesną PL. 0

Musicie uzbroić się w cierpliwość - musimy iść razem do urn referendalnych, nie możecie się między sobą konfliktować

— mówił Kukiz, dodając przekaz o sprzedaniu Polski i konieczności napisania nowej konstytucji.

Kukiz w trakcie wystąpienia wielokrotnie odwoływał się do wrześniowego referendum.

Jeżeli to zmarnujemy, to słuszne pretensje będą mieć mogły nasze dzieci, wnuki i prawnuki. Oni nam nie dadzą drugiej szansy - umocnią się i zniszczą nas

— ocenił.

Lider ruchu, którego członkowie pojawili się w Lubinie, mówił, że w sprawie konkretnych rozwiązań programowych będą prowadzone dyskusje „ekspertów”. Jako przykład takiej z ostatnich wskazał spotkanie Dominika Kolorza z „Solidarności” i Roberta Gwiazdowskiego, liberalnego ekonomisty.

Żadnych programów! Strategia, wskazanie problemu i strategia - osiągnięcie celu. Ale to nie ja będę te strategie tworzył, tylko zespoły eksperckie

— zaznaczył.

Na spotkaniu obecni są m.in. przedstawiciele Bezpartyjnych Samorządowców, z których list Kukiz dostał się w zeszłorocznych wyborach do sejmiku województwa dolnośląskiego. To ugrupowanie wspierało go również w wyborach prezydenckich, a wieczór wyborczy odbył się w tej samej hali widowiskowej, w której ma miejsce sobotnie spotkanie orędowników JOW.

Nie uczestniczy w nim jednak jeden z liderów Bezpartyjnych Samorządowców, prezydenta Lubina Robert Raczyński, który przebywa na urlopie.

W tygodniu poprzedzającym spotkanie w Lubinie w mediach pojawiła się informacja o konflikcie pomiędzy Kukizem a środowiskiem Raczyńskiego. Sam Kukiz odniósł się do wypowiedzi prezydenta Raczyńskiego, który w mediach mówił m.in. o programie gospodarczym i współpracy samorządowców „nie tylko w sprawie JOW, ale też i nad głębszymi zmianami ustrojowymi w Polsce”.

Nie chcę mówić o programie, bo uważam, że program wyborczy to kłamstwo i żadna z partii nigdy swego programu nie zrealizowała. Wolę mówić o określeniu problemów i o sugestiach, jak je naprawić. O tym muszą jednak rozmawiać fachowcy np. biznesmeni i związkowcy na temat spraw gospodarczych. Teraz jednak najważniejsze jest referendum

— powiedział Kukiz.

Te media pilnują korporacyjnych interesów swoich mocodawcami. To propagandyści, a nie dziennikarze. To ludzie, którzy sprzedali swoich rodaków za wygodne życie! Damy sobie z nimi radę! Jeśli trzeba to zrobić samemu, zrobimy samemu – jeśli będzie trzeba, stworzymy koalicję z tymi, którzy życzą Polsce dobrze! Polska jest nasza, wywalczymy JOW, to przed nami będzie odpowiedzialny poseł! Wtedy dostaniecie analizę podstawowych problemów, metodę wyrwania Polski z rąk korporacji… i będzie dobrze!

— bulwersował się muzyk.

Zapowiedział też objazd Polski.

Patryk Hałaczkiewicz, działacz samorządowy związany z Bezpartyjnymi Samorządowcami, powiedział w sobotę PAP, że między tym środowiskiem a Kukizem „nie ma żadnego konfliktu”.

Zgromadzeni w hali widowiskowej w Lubinie zwolennicy Kukiza mają ze sobą biało-czerwone flagi, transparenty przedstawiające ich lidera oraz transparenty z napisem „Potrafisz Polsko”.

Kukiz podkreślił wcześniej w rozmowie z PAP, że sobotnie spotkanie zwolenników JOW ma być przede wszystkim poświęcone dyskusji nad tym, jak zachęcić Polaków, by wzięli udział w referendum zaplanowanym na 6 września.

W referendum Polacy mają odpowiedzieć na trzy pytania: czy są „za wprowadzeniem jednomandatowych okręgów wyborczych w wyborach do Sejmu RP”; czy są „za utrzymaniem dotychczasowego sposobu finansowania partii politycznych z budżetu państwa” i czy są „za wprowadzeniem zasady ogólnej rozstrzygania wątpliwości, co do wykładni przepisów prawa podatkowego na korzyść podatnika”.

PAP

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony.

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.