"Przekonała mnie jego gorąca polska dusza". Kornel Morawiecki i Solidarność Walcząca idą z Pawłem Kukizem. NASZ WYWIAD

Fot. Jan Lorek
Fot. Jan Lorek

Zarówno ja, jak i on – o czym już wcześniej wspomniałem – traktujemy JOW-y jako sposób naruszenia obecnego systemu

— mówi w rozmowie z portalem wPolityce.pl Kornel Morawicki, legendarny przywódca Solidarności Walczącej na temat porozumienia prowadzonego przez niego stowarzyszenia z Ruchem Kukiza.

wPolityce.pl: Na stronie internetowej Ruchu Pawła Kukiza można przeczytać, że zawarł pan z nim porozumienie programowe. Może pan to potwierdzić?

Kornel Morawiecki: Tak, oczywiście, potwierdzam. Rozmawialiśmy o tym, użyczyliśmy naszego konta bankowego. Ale jeszcze nie sprecyzowaliśmy do końca konkretów naszego porozumienia.

Co pana przekonało do współpracy z panem Kukizem?

Uważam, że to jest uczciwy, szczery człowiek, ale brakuje mu trochę doświadczenia politycznego. Jednak do współpracy z nim przekonała mnie taka jego gorąca polska dusza.

A czy powiedział pan mu, że chcąc walczyć z systemem, musi do tego systemu choć trochę wejść?

On przede wszystkim chce dobrze dla Polski, a ta ma sporo wad strukturalnych. Dużo też rozmawialiśmy o jego głównym postulacie, do którego – wbrew pozorom – nie jest dogmatycznie przywiązany. On go traktuje jako sposób naruszenia równowagi, która obecnie panuje w Polsce. Szkodliwej równowagi. Ale on przecież też funkcjonował w tym systemie; ja uczyłem, a on śpiewał. Dobrze by było, aby społeczeństwo dostrzegło jakieś inne możliwości i szanse. Dziś jest oczywiście inna sytuacja od tej, jaką mieliśmy w Solidarności Walczącej. Wtedy dysproporcja siły była straszliwa, ale wiedzieliśmy czego chcemy. Dziś ta dysproporcja jest mniejsza, ale nie za bardzo wiemy, czego chcemy, jakich zmian chcemy dokonać za pomocą kartki wyborczej. Wiemy, że potrzebujemy zmian, głębokich, ale w którym kierunku? To poważne dylematy, takie pytania stawia sobie cały świat, także Paweł Kukiz i jemu chcę pomóc w miarę moich możliwości.

A jakie jest pańskie zdanie na temat głównego elementu kojarzonego z Pawłem Kukizem, czyli na temat Jednomandatowych Okręgach Wyborczych?

Uważam, że ta sprawa wymaga dyskusji. Zarówno ja, jak i on – o czym już wcześniej wspomniałem – traktujemy JOW-y jako sposób naruszenia obecnego systemu. I Paweł Kukiz wie, że aby to zrobić, to musi stworzyć jakąś siłę polityczną. Tylko w ten sposób może dokonać jakichś zmian.

Rozmawiał Sławomir Sieradzki

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony.

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.