Niepodległość ma być przewodnią ideą Andrzeja Dudy w polityce zagranicznej

— twierdzi prof. Krzysztof Szczerski w rozmowie z „Naszym Dziennikiem”.

Niepodległość była i jest pierwszym nakazem polityki państwa

— dodaje doradca prezydenta elekta.

Zdaniem Szczerskiego nie można powiedzieć, aby każde państwo było w pełni suwerenne.

Najważniejsze jest, żeby naród wiedział czego chce i określał swoje własne interesy. Obecnymi celami państwa polskiego są bezpieczeństwo i rozwój

— mówi.

Zapytany o powrót Andrzeja Dudy do strategii politycznej Lecha Kaczyńskiego, Szczerski stwierdził, że sytuacja jest już inna niż w czasach śp. prezydenta. Lech Kaczyński ostrzegał, ale nie wszyscy go słuchali.

Obecna polityka rosyjska w takim stopniu zmodyfikowała postawę Zachodu, że daje to znacznie szersze możliwości formowania koalicji w interesie Polski i naszej części Europy

— powiedział.

Szczerski zapowiada, że polska polityka zagraniczna oparta będzie na współpracy z NATO i polityce regionalnej, z której jego zdaniem Polska czerpie swoją siłę.

Doradca prezydenta elekt odniósł się też do sprawy komentarza Federici Mogherini. Szefowa unijnej dyplomacji stwierdziła, że wynik wyborów w Polsce każe jej przemyśleć sens bycia Europejczykiem.

Polska dała wszystkim przykład, co to znaczy demokratyczny proces wyborczy. To co zdarzyło się w Polsce, trzeba odczytywać tak: „Uwaga, Polska znowu będzie miała własne zdanie!”

— powiedział Szczerski Piotrowi Falkowskiemu.

Krzysztof Szczerski tłumaczy też jak powinna wyglądać polska polityka w stosunku do Ukrainy.

Wspieranie Ukrainy i stabilności na Wschodzie należy postrzegać przez pryzmat naszego interesu. Rozumiejąc cały bagaż problemów przeszłości i teraźniejszości Ukrainy, dla Polski lepiej jest, gdy za naszą wschodnią granicą stacjonuje wojsko ukraińskie

— powiedział Krzysztof Szczerski.

mly/”Nasz Dziennik”