Na sto procent Prawo i Sprawiedliwość ściąga pomysły od Platformy

— mówiła Hanna Gronkiewicz-Waltz w rozmowie w Programie Pierwszym Polskiego Radia. Odniosła się w ten sposób do desygnacji Beaty Szydło na premiera.

Według tej platformerskiej prezydent Warszawy Konwencja Wyborcza PO była „bardzo udana”.

Szkoda, że nie pokazano na żywo przemówień Jarosława Wałęsy czy Rafała Trzaskowskiego, nowego ministra Korola czy Mariana Zembali, bo oni też zaproponowali, jak np. minister Zembala, bardzo dokładnych pięć punktów jak należy zreformować służbę zdrowia.

Pamiętajmy, że na 25 lat naszej wolności, to jedną trzecią sprawuje ta sama koalicja. Oczywiste jest, że po takim czasie zaczyna się myślenie o zmianie

— odpowiedział HGW na pytanie, czy PO ma strategię na wybory. Zapowiedziała „ostrą walkę”.

Prezydent Warszawy potwierdziła też, że Sikorski za bardzo pośpieszył się z „ustaleniem”, że wystartuje z pierwszego miejsca w Bydgoszczy.

Tak naprawdę nikt nie wie, kto będzie jedynką. Również nie wiadomo, kto będzie jedynką w Warszawie.

Wiceprzewodnicząca PO odniosła się także do kilkakrotnych przeproszeń za działaczy partii ze słynnych nagrań restauracyjnych i za całokształt rządów. Powiedziała, że nie było ich tuż po wybuchu afery, ale wszyscy czekali na działania prokuratury, która jednak zawiodła.

Pani Kidawa-Błońska jest naprawdę o takich cechach otwartości. Ktoś, kto uważa nie mogła by być Marszałkiem Sejmu, musiałby naprawdę jakieś niezwykłe powody wymyślić

— powiedział Gronkiewicz-Waltz o pogłoskach, że PSL będzie chciał forsować własnego kandydata na Marszałka – Józefa Zycha.

Slaw/ „polskieradio.pl”