Byłem w sobotę na konwencji PiS w szczelnie wypełnionym ludźmi warszawskim Torwarze. Widziałem autentyczny entuzjazm, jaki wywołało desygnowanie Beaty Szydło jako kandydatki na premiera. A jednak czegoś żal…
Wypowiem się jak ramol. Jarosław Kaczyński jest dla mnie ostatnim na polskiej scenie tradycyjnym mężem stanu. To przedstawiciel zanikającego sposobu uprawiania polityki, w której liczy się zawartość, a nie przywiązuje się zbytniej wagi do opakowania. Ten gatunek niestety wymiera, bo nie przystaje do czasów Twittera, Facebooka i telewizyjnych migawek zastępujących pogłębiony dyskurs.
Jacek Kurski, sam obeznany z medialnym środowiskiem i czujący się w nim jak ryba w wodzie, chwali Jarosława Kaczyńskiego za zdolność odczytania ducha czasów.
CZYTAJ WIĘCEJ: Jacek Kurski: „Kaczyński potrafi odczytywać znaki czasu. Będzie architektem i strażnikiem dobrej zmiany”. NASZ WYWIAD
Lider PiS, choć trudno wyobrazić sobie lepszego premiera niż on, odsuwa się na drugi plan, bo wie, że dla zbuntowanego młodego pokolenia - tego, które stanowi dziś paliwo zmiany – może wydawać się politykiem tyleż sympatycznym co archaicznym.
Czytaj dalej na następnej stronie
Drukujesz tylko jedną stronę artykułu. Aby wydrukować wszystkie strony, kliknij w przycisk "Drukuj" znajdujący się na początku artykułu.
Byłem w sobotę na konwencji PiS w szczelnie wypełnionym ludźmi warszawskim Torwarze. Widziałem autentyczny entuzjazm, jaki wywołało desygnowanie Beaty Szydło jako kandydatki na premiera. A jednak czegoś żal…
Wypowiem się jak ramol. Jarosław Kaczyński jest dla mnie ostatnim na polskiej scenie tradycyjnym mężem stanu. To przedstawiciel zanikającego sposobu uprawiania polityki, w której liczy się zawartość, a nie przywiązuje się zbytniej wagi do opakowania. Ten gatunek niestety wymiera, bo nie przystaje do czasów Twittera, Facebooka i telewizyjnych migawek zastępujących pogłębiony dyskurs.
Jacek Kurski, sam obeznany z medialnym środowiskiem i czujący się w nim jak ryba w wodzie, chwali Jarosława Kaczyńskiego za zdolność odczytania ducha czasów.
CZYTAJ WIĘCEJ: Jacek Kurski: „Kaczyński potrafi odczytywać znaki czasu. Będzie architektem i strażnikiem dobrej zmiany”. NASZ WYWIAD
Lider PiS, choć trudno wyobrazić sobie lepszego premiera niż on, odsuwa się na drugi plan, bo wie, że dla zbuntowanego młodego pokolenia - tego, które stanowi dziś paliwo zmiany – może wydawać się politykiem tyleż sympatycznym co archaicznym.
Czytaj dalej na następnej stronie
Strona 1 z 2
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/256779-nominacja-szydlo-otwiera-pis-na-nowy-elektorat-ale-to-zarazem-zmierzch-pewnego-sposobu-uprawiania-polityki-troche-zal