Zabójstwo dziennikarza w Mławie odsłania po raz tysięczny stan państwa polskiego

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
fot. PAP/Marcin Bednarski
fot. PAP/Marcin Bednarski

Zabójstwo dziennikarza. Dziennikarz prowadzi portal, w którym nie oszczędza władz lokalnych, nie oszczędza także miejscowych rozmaitych powiązań i działań przestępczych, niekoniecznie dotyczących władzy. Wypełnia twórczo i rzetelnie powinność dziennikarską – służy kontroli władzy i odsłania ciemne strony życia w mieście i okolicach.

Wyobraźm­­y sobie, że to się dzieje w tak zażarcie krytykowanej Ameryce, czyli USA. Powinna się tym zainteresować policja i prokuratura. A te instytucje – zarówno w Polsce jak i w USA – ze strachu, z powiązania z ciemnymi interesami, z lenistwa – nie reagują. Dziennikarz otrzymuje pogróżki, zostaje pobity. Zgłasza to kolejno na policję, szuka ochrony. Ochrony nie ma.

W USA mit społeczny jest taki, że znajdzie się wyżej lub gdzieś na zewnątrz przynajmniej jeden sprawiedliwy, który zmobilizuje innych, którzy mu pomogą, doprowadzą przestępców do więzienia, a sytuacja w miasteczku zostanie oczyszczona. Bo państwo tam funkcjonuje że aż miło, kochani krytykanci. Tak, tam też są przestępstwa, nie żyją sami sprawiedliwi i prospołeczni demokraci, tam też czasem ktoś da w łeb niewygodnym. Tylko nikt nie ma wątpliwości – ten ktoś dostanie za swoje. Bo tak trzeba, bo taka jest sprawiedliwość i taka jest kolej rzeczy.

W Polsce bywa inaczej. O wiele za często. Zabójstwo z Mławy odsłania po raz tysięczny stan państwa polskiego. Jakże polski stereotyp działania tzw. władz. Alarmowana policja nie wie co robić, jest jej za mało i ma tysiąc innych spraw na głowie. Podobnie prokuratura. Prokuratura nie ma pojęcia, dlaczego dziennikarza spotykają pogróżki, dlaczego w styczniu rok wcześniej go pobito, zanim zabito, choć wielokrotnie przekazywał jej swoje przypuszczenia. I prokuratura nie kojarzy, dlaczego w grudniu ktoś mu przysłał pocztą akurat nekrolog, a nie np. życzenia świąteczne.

Policja ma rzeczniczkę, zapewne dobrze przygotowaną, przemiłą, budzącą zaufanie panią.

Łukasz M. sygnalizował, że oba zdarzenia, ze stycznia i grudnia 2014 r., mogą mieć związek z tym, że publikował informacje, które mogły się komuś nie podobać. Jednak nie był w stanie sprecyzować, kto to mógłby być. Konkretyzował jedynie, że pisał wcześniej o wypadku drogowym na terenie Mławy. Czuł, że być może jednej ze stron tego zdarzenia coś mogło się nie spodobać w jego publikacji. Nie udało się jednak procesowo ustalić żadnej osoby związanej ze sprawą

— powiedziała Alicja Śledziona, rzeczniczka policji mazowieckiej.

No tak, skoro Łukasz Masiak nie umiał sprecyzować, kto mu grozi… Skoro tylko „czuł”, że komuś z opisanych „coś mogło się nie podobać w jego publikacji”… No tak, sam sobie winien. Policja i prokuratura są bezradne. Niech autor publikuje takie teksty, które będą się podobać wszystkim, a szczególnie takim, których stać na wysłanie umyślnego, co „pobije ze skutkiem śmiertelnym”.

„Procesowo” nie udało się ustalić. A śledztwo było? Podjąć śledztwo to nie łaska? A zapewnić dziennikarzowi ochronę to za drogo?

Ten język rzeczników nie budzi zaufania. Nikt nie morduje innej osoby (bo to morderstwo, zasłonięte fantastycznie wygodnym dla organów ścigania określeniem „pobicie ze skutkiem śmiertelnym”), bo mu się ktoś „nie podoba”. W każdym razie mało kto. Nie po to płacimy ciężkie podatki, żeby policja zajmowała się wyrzucaniem dziennikarzy na służbie z miejsca wydarzeń, płacimy je po to, żeby każdy obywatel, a już na pewno obywatel odważny, naruszający publicznie ciemne interesy, nie musiał sam prowadzić śledztwa we własnej sprawie.

W USA znalazłby się ktoś w policji, prokuraturze, czy wśród weteranów, kto nie mógłby znieść myśli, że dzieje się coś takiego. Nawet, gdyby mu się nie udało w końcu znaleźć winnego, bo przecież mit nie zawsze prowadzi do jasnego zakończenia.

W Polsce państwo ruszyło się wreszcie, gdy człowieka zabito.

Poszukajcie, posłuchajcie. Jest jeszcze paru dziennikarzy, którzy otrzymują pogróżki. Jest okazja, żeby się zrehabilitować.

Artykuł ukazał się na portalu SDP.PL - POLECAMY!

CZYTAJ WIĘCEJ: Zabójstwo dziennikarza w Mławie: Jest list gończy za domniemanym zabójcą. Policja poszukuje Bartosza Nowickiego

Autor

Wesprzyj patriotyczne media wPolsce24.tv Wesprzyj patriotyczne media wPolsce24.tv Wesprzyj patriotyczne media wPolsce24.tv

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych