Fedyszak-Radziejowska o aferze: ważna jest treść, ważne kto nagrywał, ale najważniejsze jest dzisiaj kto to wypuszcza i dlaczego

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
Fot. wPolityce.pl
Fot. wPolityce.pl

Kompletnie nic mnie to nie obchodzi, że do dymisji podali się ci lub tamci, ci się nie podali i jak będzie wyglądał rząd w przyszłym tygodniu

— mówi Radiu Wnet dr Barbara Fedyszak-Radziejowska. I wyjaśnia, co jest najważniejszego w sprawie afery taśmowej.

Afera taśmowa, która jest dla mnie kryzysem demokracji państwa, i to bardzo ważnym kryzysem, budzi we mnie dzisiaj, w komentarzach publicystów, niepokój

— mówi socjolog.

Co ją niepokoi?

Strasznie się przejmujemy, że do dymisji podali się ci lub tamci, ci się nie podali, a jak będzie wyglądał rząd w przyszłym tygodniu. A ja chciałam powiedzieć, że kompletnie nic mnie to nie obchodzi, ponieważ przez cały ostatni rok wszyscy członkowie rządu i wszyscy posłowie i senatorowie Platformy, wiedzieli jak wyglądają te taśmy, które słyszeliśmy od zeszłego roku i im nie przeszkadzało tkwienie w takiej sytuacji, w której była cały czas możliwość szantażu, grania tymi taśmami, przez tego kto je ma

— wskazuje Fedyszak-Radziejowska.

Ważna jest treść, ważne jest kto nagrywał, ale najważniejsze jest dzisiaj kto to wypuszcza i dlaczego

— uważa gość Radia Wnet.

Dodaje, że są różne możliwości.

Pierwsza możliwość jest taka, że coś ważnego trzeba załatwić w sprawach decyzji, więc jak mamy te taśmy, to jeszcze przed wyborami jesiennymi możemy uzyskać od tego rządu

— zauważa.

I wskazuje na różne scenariusze.

Jeżeli za tym stoją rosyjskie służby specjalne wykorzystujące polskie służby, to jesteśmy częścią procesu geopolitycznego i to jest do rozwiązania. Trzecia możliwość, która bardzo bym chciałabym aby była prawdziwa, chociaż nie mam żadnego dowodu, że tak jest, że za przeciekami taśmy stoją ludzie, którzy postanowili Polakom uświadomić jak wygląda ta elita polityczna

— wymienia.

Dodaje:

No i jest najgorszy możliwy scenariusz, którego najbardziej się obawiam. Mamy do czynienia z sytuacją, w której świadomie wprowadza się zamieszanie, podkręca się emocje, dominuje narracja „wszyscy politycy są tacy sami”, żeby przygotować grunt pod kolejną transformację nowej formacji, która będzie tak samo sterowalna jak ta, która dzisiaj w niesławie zaczyna odchodzić.

O szczegółach scenariuszy dr Fedyszak-Radziejowska mówi Radiu Wnet. Cała rozmowa na RadioWnet.pl

KL

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych