Kim są "kukizowcy"? Zakończyła się debata z liderami ruchu Pawła Kukiza. NASZA RELACJA

fot. wPolityce.pl/tvn24
fot. wPolityce.pl/tvn24

W warszawskim klubie „Hybrydy” odbyło się spotkanie z liderami Ruchu Pawła Kukiza, prezydentem Lubina Robertem Raczyńskim i Patrykiem Hałaczkiewiczem z Ruchu Obywatelskiego na rzecz Jednomandatowych Okręgów Wyborczych.

Obydwaj działacze odpowiadali na pytania zadawane przez zaproszonych dziennikarzy: Łukasza Warzechę, Dawida Wildsteina, Piotra Gursztyna i Michała Szułdrzyńskiego. Organizatorem debaty była „Teologia Polityczna”, a poprowadzili ją prof. Marek A. Cichocki i Dariusz Karłowicz.

Jako pierwsi głos zabrali moderatorzy debaty, którzy zadali pytania dotyczące samej idei Ruchu Pawła Kukiza i podstawowych postulatów. Robert Raczyński mówił o tym jak dużym zaskoczeniem był dla niego wynik wyborczy Pawła Kukiza.

Mówimy o ruchu, który stał się kulą śniegową. Choć na początku spodziewaliśmy się poparcia na poziomie 15%

— powiedział Raczyński.

Jego zdaniem potrzeba zmiany wzięła się m.in. z polski lokalnej z samorządu.

Politycy nie interesują się rzeczywistą polityką, tylko samym Sejmem. To była dla nich prawdziwa Polska

— dodał.

Zmiana wynika też z tego, że wszystkie ruchy i organizacje, które odłączały się od wielkich partii, postulując chęć „nadgryzienia” systemu, nie spełniły swojej roli. Przykładem takich ruchów było odejście Palikota z Platformy i części posłów PiS.

To ruchy wewnątrz ugrupowań istniejących. Obywatele nie mieli z tego żadnych korzyści. korzyści. Te ruchy nie przynosiły nam nadziei, wyborca ich nie poparł

— powiedział Raczyński.

Zdaniem Raczyńskiego sytuacje może zmienić wprowadzenie jednomandatowych okręgów wyborczych.

Co z tego, że mamy 3 posłów, jak nikt się nie identyfikuje z naszym regionem i nikt go ich rozliczy z tego co zrobili. Nie było żadnego sposobu oddziaływania na posłów. Nie było przepływu informacji

— stwierdził współpracownik Pawła Kukiza.

Zdaniem Patryka Hałaczkiewicza dobry wynik Pawła Kukiza już w wyborach samorządowych był dla nich sygnałem, że można osiągnąć więcej.

10 proc. głosów dla Kukiza w wyborach samorządowych do było dla nas jak sondaż

— powiedział.

Co to w takim razie jest system, kto do niego należy i jak ma wyglądać świat po zmieceniu tego systemu?

— dopytywał Dariusz Karłowicz.

Były idee, które zostały zmiecione i my jesteśmy bogatsi o te doświadczenia. To nie jest tak, że mamy program na wszystko. Pracujemy nad tym. Najpierw musimy zrobić solidną diagnozę. To potwornie zbiurokratyzowany kraj. Hamuje się pomysłowość w Polsce. Inne partie chcą przejąć urzędy. My chcemy je zlikwidować. Bo one hamują kraj

— mówił prezydent Lubina, Robert Raczyński.

Zmiana musi polegać na wykarczowaniu wielkiej ilości urzędów. Istota nie leży w tym, że zarządzają nimi źli ludzie, tylko na tym, że to one generują problemy i korupcję. Chcemy zlikwidować nawet 1500 urzędów

— dodał.

1234
następna strona »

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony.

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.