Grzegorz Schetyna robi dobrą minę do złej gry czy zaklina rzeczywistość? „Nie ma żadnej klęski, nic strasznego się nie stało”

Fot. wPolityce.pl/TVN24
Fot. wPolityce.pl/TVN24

Minister spraw zagranicznych Grzegorz Schetyna, który był gościem programu „Fakty po faktach” (TVN24) skomentował bieżącą sytuację na scenie politycznej, a przede wszystkim stan, w jakim znalazła się Platforma Obywatelska.

Na pytanie, czy partia Kukiza zagraża PO, Schetyna odpowiedział:

Nie.

Jako atuty Pawła Kukiza polityk partii rządzącej wymienił:

Świeżość, coś nowego na scenie politycznej.

Schetyna zauważył, że Kukiza zabiera głosy zarówno PO, jak i PiS-owi.

Program jest podobny, przecież PO ma bardzo podobne zdanie ws. referendalnych

— powiedział szef MSZ.

Na uwagę, że PO „mieliła” podpisy obywateli ws. referendum, Schetyna odpowiedział:

To nie my mieliliśmy, tylko marszałek Sejmu i kancelaria Sejmu. Podpisy składaliśmy marszałkowi Cimoszewiczowi, a następnie marszałkiem był Ludwik Dorn, konstytucji nie dało się zmienić, bo nie było konstytucyjnej większości.

Grzegorz Schetyna podkreślił, że nie zgadza się z opinią, jakoby sytuacja w PO przypominała stan AWS-u pod koniec jego istnienia.

PO nie zatonie, nie ma podobieństw. AWS składał się z wielu środowisk, a PO jest partią jednorodną w sensie konstrukcji. (…) To nie jest partia, która skończy jak AWS czy SLD

— zaznaczył Schetyna.

Na pytanie, czy bez Pawła Kukiza, Andrzej Duda pokonałby Bronisława Komorowskiego, polityk PO odpowiedział:

Druga tura jest odpowiedzią. Ta pierwsza druga pokazała, że jest możliwość innego wyboru, a druga była konsekwencją.

Grzegorz Schetyna podkreślił, że Platforma musi znów przyciągnąć do siebie swój naturalny elektorat.

To kwestia tego, co musimy zbudować dzisiaj – kwestia referendum i wyborów parlamentarnych. To oferta dla młodych ludzi. Straciliśmy 3 mln ludzi, którzy głosowała na PO. Oni zagłosowali na Kukiza. To są ludzie, do których musimy wrócić

— powiedział polityk Platformy.

Schetyna podkreślił, że porażka Bronisława Komorowskiego w wyborach prezydenckich nie była wyłącznie jego „zasługa”.

Mam inne zdanie. Nie boję się uderzyć również we własne piersi

— przyznał minister spraw zagranicznych.

PO musi wrócić do korzeni, do tego pomysłu, który był w 2001 roku u zarania. Jesteśmy starsi, ale zrobiliśmy też sporo rzeczy. Musimy mieć odpowiedź na pytania ludzi, którzy nie czują się beneficjentami tej dobrej polskiej zmiany

— dodał Grzegorz Schetyna.

Pytany o sukces Pawła Kukiza, polityk partii rządzącej stwierdził:

Głosowali jako na trzeciego kandydata, a dziś będą patrzeć na program. Pytanie, czy go dostaną. Uważam, że PO jest w stanie przygotować dobry program dla tych ludzi.

Zdaniem Schetyny wiele będzie zależało od wyborów parlamentarnych.

Jeżeli uzyska 10 proc. plus, to znaczy, że jest politycznym talentem

— dodał przedstawiciel Platformy.

Schetyna przyznał, że dobrze zna ludzi, którzy tworzą zaplecze polityczne ruchu Pawła Kukiza.

Jeżeli ktoś mi mówi, że jest możliwa koalicja PiS-partia Kukiza, to się pytam na jakiej zasadzie, skoro w fundamentalnych kwestiach mają zupełnie inne zdanie

— zaznaczył szef MSZ.

Odnosząc się do partii Nowoczesna.pl, polityk PO stwierdził:

Źle by się stało, gdyby ta partia sięgnął tylko po elektorat PO. To kompletna niewiadoma, czas pokaże.

Szef polskiej dyplomacji odniósł się również do szczytu G7 z udziałem Donalda Tuska.

To budujące, że Polak jest w tak wielkim gronie. Radzi sobie, jeżeli wpływa na decyzje Unii. Jestem dumny, ze Polak ma wpływ na politykę światową i że jest to Donald Tusk

— obwieścił Grzegorz Schetyna.

Na pytanie, czy z Tuskiem u sterów władzy PO, partii rządzej udałoby się uniknąć klęski wyborczej, Schetyna odpowiedział:

Nie ma żadnej klęski, nic strasznego się nie stało, PO będzie inna. Zmieniają się zawodnicy, trenerzy, ale drużyna zostaje ta sama. Donald Tusk był 7 lat polskim premierem i Polska wiele osiągnęła. Musimy sobie poradzić bez niego i sobie poradzimy.

12
następna strona »

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony.

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.