Jeśli mogę rządzącym i ich medialnym lokajom coś radzić, weźcie te pięćdziesiąt milionów przepijcie i przeżryjcie, póki możecie. Bo czas się kończy
— pisze Rafał Ziemkiewicz w swoim felietonie w serwisie interia.pl, nawiązując do pogłosek, według których Platforma Obywatelska wyda na najbliższą kampanię aż 50 mln złotych.
Publicystę oburza nie tylko wysokość tej kwoty, ale również łamanie reguł gry.
W każdym razie, 50 baniek, które na pranie Polakom mózgów może rzucić PO, to dwa razy więcej niż ma w swych zasobach PiS - inni się w tej konkurencji liczyć nie będą. No, może poza ruchem oburzonych bankierów Petru, który wyraźnie cieszy się, jako Platforma Ratunkowa, gorliwym wsparciem sponsorów i „wajchowych”
— czytamy.
W swoim artykule Ziemkiewicz porusza również kwestię przechyłu medialnego w kampanii wyborczej.
Nie wiem jak kto, ale ja uważam, że kierownictwo TVP powinno za ostatnie wybory ponieść odpowiedzialność nie tylko polityczną i dyscyplinarną, ale także karną
— zaznacza.
I dodaje:
Oczywiście, powie ktoś, że to, co robiła w kampanii TVP, nie różniło się od zachowania TVN czy innych mediów, zupełnie bezwstydnie uprawiających propagandę na rzecz rządzącej koalicji, ale ona nie jest, przynajmniej w teorii, własnością jakichś prywaciarzy, tylko naszą, wspólną
— podkreśla autor „Polactwa”.
Ziemkiewicz pisze też o roli internetu w kampanii - w jego ocenie była to przeciwwaga dla nieznośnie jednostronnego obrazu kampanii w telewizjach i mainstreamowych mediach.
Jest zasadą, że zeskleroziałe, zasiedziałe reżimy mają skłonność do ulegania swojej własnej propagandzie. (…) Władza i jej salony tak długo kłamały, że jest dobrze, i że one są dobre, aż same w to uwierzyły. Bronisław Komorowski był autentycznie przekonany, że wystarczy, by wyszedł na ulicę albo gdzieś pojechał, a naród spontanicznie będzie go wielbił, oddawał hołd i wyrażał wdzięczność. Tak przecież niezbicie wynikało z każdego wydania telewizyjnych wiadomości i gazet. Podobno Gomułka i Gierek też do samej obsuwy żyli w podobnym przeświadczeniu
— zaznacza.
Dla wszechwładzy PO jest internet tym samym, czym dla wszechwładzy PZPR była „Wolna Europa” - w tym sensie, że skutecznie dziurawi balon propagandy dmuchany przez Lisów i Michników
— kończy dziennikarz.
Całość felietonu na stronach interia.pl.
lw
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/255051-ziemkiewicz-do-platformy-wezcie-te-50-mln-na-kampanie-i-przezryjcie-poki-mozecie-czas-sie-konczy-tvp-powinno-za-kampanie-poniesc-odpowiedzialnosc-karna