Gośćmi programu „Fakty po faktach” (TVN24) byli Jarosław Gowin (Polska Razem) i Robert Kwiatkowski (Wolność i Równość). Rozmówcy Anity Werner skupili się głównie na kryzysie w Platformie Obywatelskiej.
Wnioski PO muszą być o wiele głębsze. To co słyszeliśmy na taśmach można porównać do słów byłego węgierskiego premiera „Kłamaliśmy w dzień, kłamaliśmy w nocy”. W momencie, gdy zniknął ten wielki magik słów (Donald Tusk – przyp. red.), Polacy zobaczyli, ze król jest nagi
— powiedział Jarosław Gowin.
W PO jest potrzebne nowe pokolenie. Widać wyraźnie, że nie ma woli, żeby zmierzyć się z prawdą po wyborach prezydenckich. PO wyborach mieliśmy do czynienia z festiwalem tłumaczeń śmiesznych
— dodał były polityk Platformy.
W podobnym tonie wypowiedział się Robert Kwiatkowski.
Jeśli PO niczego nie zrobi, to będzie jechała tak dalej.
Przedstawiciel Ruchu Wolność i Równość porównał nawet PO do… SLD.
SLD ma jednak tę przewagę, że jest partią jednoznacznie określoną, to pozwala jeszcze utrzymywać się na powierzchni. Czym jest PO? Partią władzy. (…) Potrzebny jest przede wszystkim przywódca. Widzimy, co się stało, gdy kierownik wyjechał do Brukseli
— powiedział Kwiatkowski.
Na razie to jest tak jak od uderzenia obuchem – PO dostała w głowę w wyniku wyborów prezydenckich. Nie chciałbym posuwać się za daleko, ale to, co PO powinna zrobić, ton ie wymiana zarządu, ale premiera i rządu - z tą ekipą idą po klęskę
— dodał były prezes TVP.
To jednak nie przemówiło do przedstawiciela PO Marcina Święcickiego, z którym połączyła się Anita Werner w trakcie trwania programu. Polityk przekonywał jednak, że wyborcy PO nie mają powodów do obaw.
Pani premier ogłosiła znakomite przemówienie, które zmobilizowało wszystkich do większej pracy
— powiedział Święcicki.
Drukujesz tylko jedną stronę artykułu. Aby wydrukować wszystkie strony, kliknij w przycisk "Drukuj" znajdujący się na początku artykułu.
Gośćmi programu „Fakty po faktach” (TVN24) byli Jarosław Gowin (Polska Razem) i Robert Kwiatkowski (Wolność i Równość). Rozmówcy Anity Werner skupili się głównie na kryzysie w Platformie Obywatelskiej.
Wnioski PO muszą być o wiele głębsze. To co słyszeliśmy na taśmach można porównać do słów byłego węgierskiego premiera „Kłamaliśmy w dzień, kłamaliśmy w nocy”. W momencie, gdy zniknął ten wielki magik słów (Donald Tusk – przyp. red.), Polacy zobaczyli, ze król jest nagi
— powiedział Jarosław Gowin.
W PO jest potrzebne nowe pokolenie. Widać wyraźnie, że nie ma woli, żeby zmierzyć się z prawdą po wyborach prezydenckich. PO wyborach mieliśmy do czynienia z festiwalem tłumaczeń śmiesznych
— dodał były polityk Platformy.
W podobnym tonie wypowiedział się Robert Kwiatkowski.
Jeśli PO niczego nie zrobi, to będzie jechała tak dalej.
Przedstawiciel Ruchu Wolność i Równość porównał nawet PO do… SLD.
SLD ma jednak tę przewagę, że jest partią jednoznacznie określoną, to pozwala jeszcze utrzymywać się na powierzchni. Czym jest PO? Partią władzy. (…) Potrzebny jest przede wszystkim przywódca. Widzimy, co się stało, gdy kierownik wyjechał do Brukseli
— powiedział Kwiatkowski.
Na razie to jest tak jak od uderzenia obuchem – PO dostała w głowę w wyniku wyborów prezydenckich. Nie chciałbym posuwać się za daleko, ale to, co PO powinna zrobić, ton ie wymiana zarządu, ale premiera i rządu - z tą ekipą idą po klęskę
— dodał były prezes TVP.
To jednak nie przemówiło do przedstawiciela PO Marcina Święcickiego, z którym połączyła się Anita Werner w trakcie trwania programu. Polityk przekonywał jednak, że wyborcy PO nie mają powodów do obaw.
Pani premier ogłosiła znakomite przemówienie, które zmobilizowało wszystkich do większej pracy
— powiedział Święcicki.
Strona 1 z 2
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/254749-jaroslaw-gowin-i-robert-kwiatkowski-zgodni-ws-kryzysu-w-po-a-swiecicki-swoje-stoimy-twardo-za-bronislawem-komorowskim-i-nie-odcinamy-sie-od-niego