Tusk odpowie za wsparcie Komorowskiego? Europejski Rzecznik Obywatelski przyjrzy się słowom Tuska w kampanii

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
wPolityce.pl/tvn24
wPolityce.pl/tvn24

Ryszard Legutko, przewodniczący delegacji PiS w PE, skierował skargę do Europejskiej Rzecznik Praw Obywatelskich w związku z naruszeniem przez Donalda Tuska, przewodniczącego Rady Europejskiej, zasad określonych w Europejskim Kodeksie Dobrej Administracji (EKDA) i wezwał do przeprowadzenia dochodzenia w tej sprawie.

Zdaniem wiceprzewodniczącego Grupy Europejskich Konserwatystów i Reformatorów Donald Tusk bezpośrednio złamał co najmniej dwa artykuły Europejskiego Kodeksu Dobrej Administracji dotyczące nadużywania uprawnień oraz bezstronności i niezależności.

Chodzi o wystąpienie przewodniczącego Rady Europejskiej z 15 maja br. w Gdańsku, kiedy to otwarcie wyraził poparcie dla jednego z kandydatów w drugiej turze wyborów prezydenckich w Polsce, mówiąc m.in.:

Bronisław Komorowski był, jest i mam nadzieję będzie dobrym prezydentem, ale może nie jest najskuteczniej walczącym kandydatem.

Przewodniczący Tusk dalej wspierał kandydata mówiąc, że przez pięć lat prezydentury dużo osiągnął i nie jest człowiekiem-zagadką. Podkreślił, że zna Komorowskiego od bardzo długiego czasu, i że jest rzeczą bardzo ważną, żeby to, co o nim wiem i myślę, przekazać teraz, gdy walczy w II turze o ponowny wybór na (urząd) prezydenta. Ponadto Donald Tusk odniósł się też do nadchodzącej debaty prezydenckiej Andrzeja Dudy z Bronisławem Komorowskim. Były premier dodał, że nie ma wątpliwości co do przewagi i zalet Bronisława Komorowskiego

— wskazuje Ryszard Legutko.

W liście do Emily O’Reilly przewodniczący delegacji PiS w PE przypomina, że zgodnie z art. 5 Europejskiego Kodeksu Dobrej Administracji urzędnik „przy rozpatrywaniu wniosków jednostek i przy podejmowaniu decyzji (…) zapewni przestrzeganie zasady równego traktowania. Pojedyncze osoby znajdujące się w takiej samej sytuacji będą traktowane w porównywalny sposób”, podczas gdy punkt 2 stanowi: „W przypadku różnic w traktowaniu urzędnik zapewni, aby to nierówne traktowanie było usprawiedliwione obiektywnymi, istotnymi właściwościami danej sprawy”. Wreszcie punkt 3 informuje, że „Urzędnik powstrzyma się w szczególności od wszelkiego nieusprawiedliwionego nierównego traktowania osób fizycznych ze względu na (między innymi) przekonania polityczne”.

Otwarte poparcie udzielone jednemu z kandydatów przeciwko drugiemu w prezydenckim wyścigu jest zatem wyraźnym pogwałceniem artykułu 5 Kodeksu

— ocenia Ryszard Legutko.

Wiceprzewodniczący EKR podkreśla także, że zgodnie z art. 8 urzędnik jest zobowiązany do działania w sposób bezstronny i niezależny, powstrzymując się od wszelkich arbitralnych działań, które mogą mieć negatywny wpływ na sytuację pojedynczych osób, oraz od wszelkich form faworyzowania, bez względu na motywy takiego postępowania.

Natomiast punkt 2 niniejszego artykułu stanowi, że Na postępowanie urzędników nie będzie miał wpływu, w żadnym czasie, interes osobisty, rodzinny lub narodowy, ani też nie będzie wpływać presja polityczna. Widać jak na dłoni, że w swoich wypowiedziach Donald Tusk kierował się sympatią osobistą i - jego zdaniem - narodowym interesem, jak również działał pod polityczną presją. Jego oświadczenie ma również wszystkie cechy arbitralnego traktowania jednego z kandydatów. Ponadto, w przypadku gdyby Bronisław Komorowski nie został wybrany, stosunki między nowym Prezydentem RP i Przewodniczącym Rady Europejskiej mogą być niepotrzebnie napięte z powodu tego typu oświadczeń wyborczych pana Tuska

— uważa europoseł PiS.

Ryszard Legutko zwrócił się do Emily O’Reilly o przeprowadzenie oficjalnego dochodzenia w tej sprawie.

lw

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych