Wygląda na to, że najważniejsze instytucje III RP wzięły się za łby. Jak czytamy w portalu tvn24.pl, agenci Centralnego Biura Antykorupcyjnego weszli do siedziby Prokuratury Generalnej. Chodzi o kontrolę przetargów informatycznych.
CBA pojawiło się w instytucji kierowanej przez Andrzeja Seremeta w minioną środę.
Kontrola dotyczy udzielania zamówień publicznych oraz rozporządzania mieniem przez Prokuraturę Generalną w latach 2012-2015
— mówi Jacek Dobrzyński, rzecznik Biura.
Działania CBA mają potrwać do końca sierpnia. Mogą jednak zostać przedłużone. Według ustaleń tvn24 sprawdzane przetargi dotyczą Systemu Informatycznego Prokuratury (na wartość ok. 3-4 mln złotych) oraz jednego z głównych projektów - „wdrożenie systemu digitalizacji akt postępowań przygotowawczych oraz utworzenie lokalnych i centralnego repozytorium akt w postaci cyfrowej w powszechnych jednostkach prokuratury”. W grę wchodzą podobne kwoty.
Według oficjalnych informacji dlatego, że firma, która wygrała inny przetarg w tym samym projekcie (o wartości ponad 18 milionów), nadal nie dostarczyła zamówionego sprzętu, choć termin minął w listopadzie ubiegłego roku
— czytamy.
Wcześniej rzecznik CBA nazwał aferę informatyczną „największą aferą korupcyjną w III RP”.
lw, tvn24
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/254680-wojna-na-calego-cba-kontroluje-seremeta-i-prokurature-generalna-chodzi-o-przetargi-informatyczne