ŚWIETLIK W OKU. Lekcja z Komorowskiego dla Dudy. Nie zawsze przed upadkiem kroczy pycha. Ale jak kroczy, to jest on całkowity, sromotny i samotny

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
PAP/Jakub Kaczmarczyk
PAP/Jakub Kaczmarczyk

Wystawili Tyszkiewicza. Dlaczego on? A pan myśli, że w PO jest jeszcze jakaś kadrowa ławka? Wszyscy sczyszczeni przez afery albo przez Donalda. Zostali im ludzie rodzaju Tyszkiewicza.

Tak miał wyglądać wybór szefa kampanii Bronisława Komorowskiego. Opowiedzieć to miał urzędnik kancelarii ustępującego prezydenta, który jeszcze niedawno miał wygrać w pierwszej turze. Opowiedział gazecie, która jeszcze niedawno przekonywała, że mamy do czynienia z bodajże najbardziej światłą ekipą rządzącą w historii naszego kraju, a dziś ochoczo publikuje obraz platformerskiej nędzy i upadku. Cóż, wyznawcy wielkości prezydentury Komorowskiego nie zaliczali się jak widać do głęboko wierzących.

Wnioski z tego? Radziłbym wyciągnąć je ekipie Andrzeja Dudy, w której, nie da się ukryć, pokładam spore nadzieje. Radziłbym patrzeć uważnie na losy upadku aroganckiego i jeszcze niedawno tak pewnego siebie prezydenta. Radziłbym to tym wszystkim politykom prawicy, którzy czują dziś, że złapali pana Boga za nogi. Tym wszystkim, którzy dzielą właśnie fotele ministerialne. I tym, którzy pławią się w wazelinie, którą zalewają ich konserwatywne media.

I może to będzie jedyny pożytek z prezydentury Bronisława Komorowskiego. Przestroga dla prezydenta Dudy. Nie zawsze przed upadkiem kroczy pycha. Ale jak kroczy, to jest on całkowity, sromotny i samotny.


Prawdziwe oblicze Bronisława Komorowskiego w najnowszej książce Wojciecha Sumlińskiego „Niebezpieczne związki Bronisława Komorowskiego”. Przeczytaj koniecznie!

Pozycja dostępna wSklepiku.pl.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych