Apel Dudy zabolał Platformę. Kopacz: "Rząd nie jest od ziewania!", Sikorski: "Mam nadzieję, że to nie jest tak, że PiS uważa, że już wygrało wybory!"

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
PAP/Jacek Turczyk
PAP/Jacek Turczyk

Rząd nie jest od ziewania tylko dlatego, że za pięć miesięcy są wybory. Rząd ma się wywiązywać z danych obietnic

— stwierdziła premier Ewa Kopacz, pytana o apel prezydenta elekta.

O reakcji szefowej rządu donosi portal tvn24.pl. Chodzi o słowa Andrzeja Dudy, który zwrócił się (podczas uroczystości przyznania aktu wyboru na prezydenta) do rządzących, aby do momentu objęcia przez niego urzędu prezydenta wstrzymali się od podejmowania poważnych decyzji.

Mam nadzieję, że to nie jest tak, że Sejm ma pracować tylko nad ustawami, które są po myśli Prawa i Sprawiedliwości

— stwierdził z kolei marszałek Sejmu Radosław Sikorski.

Kopacz zaś przekonywała, że Duda jest demokratycznie wybranym prezydentem i ma prawo apelować, bo „jest to wpisane w jego rolę”. Jak jednak zaznaczyła, rząd chce się wywiązać ze swoich wyborczych obietnic.

Relacje między władzą wykonawczą, ustawodawczą, prezydentem są bardzo szczegółowo uregulowane w konstytucji, a ja powtórzę to jeszcze raz: rząd nie jest od ziewania tylko dlatego, że za pięć miesięcy są wybory. Rząd ma się wywiązywać z danych obietnic i realizacji pracy, którą zapowiedział. Zapowiedziałam podczas expose bardzo ciężką pracę przez te kilka miesięcy i będę robić wszystko, aby się z tych zobowiązań wywiązać

— powiedziała Kopacz.

Marszałek Sejmu Radosław Sikorski powiedział, że „jeśli chodzi o apel prezydenta elekta, to jest trochę skonfundowany”.

Z jednej strony ten apel, a z drugiej strony zapowiedź prezydenta elekta, że do Sejmu trafią jego projekty o zmianie systemu emerytalnego, co jest bardzo fundamentalną sprawą, i radykalnym podniesieniu sumy wolnej od podatku, czyli nad tymi ustawami mamy pracować, a nad innymi, jak rozumiem, mielibyśmy nie pracować

— powiedział Sikorski.

Marszałek Sejmu wyraził nadzieję, że to nie jest tak, iż Sejm ma pracować tylko nad ustawami, które są po myśli PiS.

Mam nadzieję, że to nie jest tak, że Prawo i Sprawiedliwość uważa, że już wygrało wybory parlamentarne

— zaznaczył marszałek Sejmu.

lw, tvn24

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych