Gadowski: Polska jest perfidnie drenowana z kapitału. Każdemu z obywateli ktoś zabiera większość jego zarobków

Fot. wPolityce.pl
Fot. wPolityce.pl

Jak to możliwe, że prawie czterdziestomilionowy naród przez 25 lat nie zdołał wypracować własnego kapitałowego koła zamachowego?! Ludzie pracują, oszczędzają, starają się, a pieniędzy jak nie było tak nie ma. Jaki stąd płynie wniosek? - Polska jest perfidnie z kapitału drenowana, każdemu z obywateli ktoś zabiera z kieszeni większość jego zarobków

— pisze Witold Gadowski w swoim felietonie na portalu Stefczyk.info

Większość złodziejskich praktyk – elegancko zwanych światową inżynierią finansową – nie uda się zatrzymać. Tak okradanych jest większość krajów świata. Istnieje jednak kilka strumyków, które można zatamować. Wystarczy choćby obłożyć bezwzględnym podatkiem obrotowym wielkopowierzchniowe sieci handlowe i zwolnić je z wszelkich ulg, jakie powinny przysługiwać jedynie technologiom innowacyjnym

— podkreśla Gadowski, przypominając że czekają nas kolejne problemy związane z własnością.

W przyszłym roku w naszym kraju będzie uwolniony obrót ziemią, czy tylko przypadkiem jest fakt, że tak drastycznie pogarsza się teraz rentowność produkcji rolnej? Mamy zablokowaną granicę wschodnią, nie możemy tam eksportować mięsa, owoców i warzyw. Sieci wielkopowierzchniowe niszczą polskich producentów rolnych. Czy to tylko przypadek, czy też znów poszła w ruch znana nam już maszynka kapitałowej spekulacji: najpierw maksymalnie obniżamy rentowność produkcji, potem - za niewielkie pieniądze - wykupujemy producenta, a na końcu robimy już co chcemy

— dodaje, przypominając co stało się z „polską potęgą cukrowniczą”.

Rolnik, któremu nie opłaca się produkcja rolna sprzeda swoją ziemię i to sprzeda ją po okazyjnej cenie

— dodaje, podkreślając że skoro kapitał w Polsce ma z reguły dwóch właścicieli: Niemców i Rosjan, będzie działał w ich interesie.

Zdaniem Gadowskiego dokonać realnej oceny miejsca Polski w światowej sieci, precyzyjnie przeanalizować jej potencjalne szanse i słabości.

Zanegowanie gnoju nie rodzi jeszcze niebiańskiego zapachu. Gnój musi zostać wywieziony, plac umyty, ale na tym placu trzeba jednak coś precyzyjnie skonstruować. Ta właśnie konstrukcja to zadanie otoczenia nowego prezydenta – elekta Andrzeja Dudy, a od jesieni - mam nadzieję – także rola tych, którzy przyjdą sprzątać, naprawiać i stawiać wszystko na nogi

— podkreśla Gadowski.

Cały tekst na portalu Stefczyk.info

mall

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony.

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.