Drukujesz tylko jedną stronę artykułu. Aby wydrukować wszystkie strony, kliknij w przycisk "Drukuj" znajdujący się na początku artykułu.

Gośćmi programu „Dziś wieczorem” były europosłanki: Julia Pitera (PO) i Jadwiga Wiśniewska (PiS). Rozmówczynie Beaty Tadli (która widzów TVP zaprosiła do… TVN), komentowały sytuację polityczną w Polsce po zwycięstwie Andrzeja Dudy w wyborach prezydenckich.

Już na początku programu dziennikarka TVP zapytała, czy Andrzej Duda „nie przesadził” prosząc rząd o nie wprowadzanie poważnych zmian przez rząd w okresie przejściowym.

To czas przejściowy. Prezydent Bronisław Komorowski kończy swoją prezydenturę, Polacy wybrali Andrzeja Dudę i byłoby niestosowne, gdybyśmy podejmowali jakieś ustrojowe zmiany, tym bardziej, że to prezydent Bronisław Komorowski wycofał swoją ustawę emerytalną

— odpowiedziała Jadwiga Wiśniewska.

Przyzwyczailiśmy się przez wiele lat, że prezydent Bronisław Komorowski był notariuszem rządu PO-PSL i podpisywał niemal wszystkie ustawy. Mam nadzieję, że zachowa się w porządku w przypadku ustawy emerytalnej. W piątek ogłosił, za dwa dni wycofał. Mam nadzieję, że będzie konsekwentny

— podkreśliła europosłanka.

Wiśniewska zauważyła, że prezydent elekt nie popełnił żadnego faux pas.

Andrzej Duda otrzymał mandat w wyborach prezydenckich i miał prawo taką prośbę wyartykułować

— zaznaczyła Jadwiga Wiśniewska.

Z kolei Julia Pitera stwierdziła, że Andrzej Duda „nie ma jeszcze uprawnień prezydenckich”.

Chciałabym wiedzieć, co Andrzej Duda rozumie przez zmiany ustrojowe. Ten apel miał być zbyt daleko idącą jak na mój gust prowokacją, ponieważ rząd  nie może nie rządzić. Czy rząd ma zawiesić pracę nad reformą budżetową?

— grzmiała europosłanka PO.

Na pytanie Beaty Tadli czy to zmiana ustrojowa, Pitera odpowiedziała:

To nie o to chodzi…

W dalszej części programu eurodeputowane odniosły się do zmian w ustawie o Trybunale Konstytucyjnym

Te zmiany są absolutnie niepokojące i nie powinny być teraz wprowadzane

— powiedziała Jadwiga Wiśniewska.

Strona 1 z 3