Marek Jurek: Andrzej Duda stanie na wysokości zadania. "Wybory na jesieni będą kluczowe. To będzie trzecia, decydująca tura". NASZ WYWIAD

Fot. Lowdown/CC/Wikimedia Commons
Fot. Lowdown/CC/Wikimedia Commons

Polska dziś potrzebuje rządu prawicy. Potrzebuje kreatywnego przywództwa, które potrafi przeciwstawić się kryzysowi oraz sformułować i zrealizować oczekiwania Polski w zmieniającym się świecie

— mówi portalowi wPolityce.pl europoseł Marek Jurek (Prawica RP).

wPolityce.pl: Prawica Rzeczypospolitej udzieliła poparcia Andrzejowi Dudzie. Czy oznacza to budowę szerokiego obozu politycznego wokół prezydenta elekta?

Marek Jurek (poseł do Parlamentu Europejskiego, Prawica Rzeczypospolitej): Andrzej Duda był kandydatem całej politycznej prawicy, a jego prezydentura to wielka szansa na wzmocnienie tej konsolidacji. O tym, że objęcie urzędu prezydenta Rzeczypospolitej przez Andrzeja Dudę „znakomicie zwiększy prawdopodobieństwo prawicowej większości parlamentarnej” pisaliśmy jeszcze w lutym z Jarosławem Gowinem w tekście dla „Rzeczpospolitej”. Zanim jednak dojdzie do kolejnych wyborów – samo objęcie urzędu przez prezydenta Dudę umożliwi przywrócenie zasad racji stanu w polskiej polityce, bo w polityce zagranicznej prezydent ma szeroki zakres bezpośrednich uprawnień i możliwości. Będzie to szczególnie ważne w momencie wstrząsów i nieuchronnych zmian w Europie. Brytyjczycy podjęli decyzję o przeprowadzeniu referendum na temat dalszego udziału w Unii. Same żądania reform w UE będą popierane przez wszystkie angielskie partie, nawet te, które Unii bronią. Wynik referendum jest więc niepewny. Wyjście Grecji z strefy euro może mieć również daleko idące konsekwencje polityczne. Komisja Europejska atakuje Węgry z powodu ich konserwatywnych reform politycznych i ustrojowych. W sytuacji zmian w Europie musimy mieć jasną agendę oczekiwań i warunków brzegowych. Andrzej Duda mówił o nich w kampanii. Równoprawność polskiego rolnictwa czy interesy górnictwa węglowego były poważnie naruszane w okresie „nierobienia polityki” przez prezydenta Komorowskiego i rząd PO.

Obok strategii zewnętrznej są kwestie zasad podstawowych. W Europie w tej dziedzinie doszło do uskrajnienia polityki po przyjęciu traktatu lizbońskiego z jego zasadą „niedyskryminacji” każdej samoproklamującej się „mniejszości”. Ostatnie uznanie przez Parlament Europejski tzw. aborcji czy małżeństw homoseksualnych za prawa człowieka to najnowsza konsekwencja tego trendu. W Polsce władza uruchomiła już politykę „adaptacyjną”. Przez osiem ostatnich lat bardzo mocno podważyła kluczową zasadę szacunku dla życia i polskie prawodawstwo w tym zakresie. We wszystkich sytuacjach (tzw. sprawie Agaty, sprawie pani Tysiąc, w kwestii in vitro) konsekwentnie kierowali się anty-zasadą in dubio contra vitae, zawsze przyjmując założenie, że najwłaściwiej interpretują przepisy o ochronie życia ich przeciwnicy. W żadnej z tych spraw nie odwołali się do polskiego prawa, by życie chronić. W tej dziedzinie, definiującej cały porządek społeczny, Polska musi odzyskać inicjatywę w planie wewnętrznym i głos w planie zewnętrznym.

Dobrze, że sprawy w swoje ręce weźmie człowiek energiczny i młody. Chociaż sama sytuacja tworzyła koniunkturę dla zwycięstwa prawicy w tych wyborach, to biorąc pod uwagę starcie z urzędującym prezydentem, korzystającym z bardzo szerokiego poparcia większości mediów – bez energii i talentów, jakie pokazał w kampanii Andrzej Duda zwycięstwa by nie było.

Co zrobić, aby uniknąć sytuacji z lat 2005-2010, gdy określone środowiska polityczne i medialne uruchomiły przeciwko urzędującemu prezydentowi istną machinę pogardy? Czy ten scenariusz może się powtórzyć?

Oczywiście, uruchamianie niechęci wobec prezydenta Dudy już się zaczęło, mimo, że urząd obejmie dopiero za dwa i pół miesiąca. Tak wygląda ten nasz szczególny „pluralizm”. Wystarczy zobaczyć kto choćby dziś był rano z wywiadami w mediach: w Polskim Radiu Aleksander Kwaśniewski, Małgorzata Kidawa-Błońska i Ryszard Petru, w TOK FM Hanna Gronkiewicz-Waltz, w Radiu Zet Janusz Piechociński, w RMF FM Tomasz Siemoniak. To zwykły dzień polskich mediów, nic szczególnego. Dlatego ważne jest odwołanie się do opinii publicznej, bezpośredni kontakt z całym społeczeństwem, nie tylko przez telewizję i nie tylko z trybuny – współpraca ze środowiskami i ludźmi, którzy przynoszą poparcie prezydentowi. Andrzej Duda zapowiadał takie wykonywanie urzędu po pierwszej turze wyborów. Warto zwrócić uwagę na ten zmieniony język – tam nie było mowy „o zabieraniu głosów” czy „dzieleniu elektoratu”, ale o uznaniu dla ludzi, którzy zdecydowali się reprezentować jakąś część społeczeństwa. A mówiąc do Pawła Kukiza – Prezydent mówił nie tylko o uznaniu dla jego patriotyzmu, ale o oczekiwaniach jego wyborców, których głosu nie wolno ignorować. Idąc tą drogą Prezydent może utrwalić klimat, który towarzyszy jego wyborowi. A to będzie tworzyć zarówno przeciwwagę dla ataków w mediach, jak i będzie po prostu na nie oddziaływać.

Jest Pan optymistą, jeśli chodzi o przyszłość polskiej prawicy?

Polska dziś potrzebuje rządu prawicy. Potrzebuje kreatywnego przywództwa, które potrafi przeciwstawić się kryzysowi oraz sformułować i zrealizować oczekiwania Polski w zmieniającym się świecie. Wybory wygrał polityk, który potrafił stanąć na wysokości tego wyzwania. Teraz trzeba budować większość, która będzie skutecznie go wspierać. Wybory na jesieni będą kluczowe. To będzie trzecia, decydująca tura. Ale zawsze powinniśmy pamiętać, że prawdziwym sprawdzianem naszej polityki nie będą kolejne wybory, ale to czy po czterech-pięciu latach Polska będzie silniejsza demograficznie, cywilizacja życia i prawa rodziny mocniej utrwalone, interesy kraju wzmocnione dobrze ukierunkowaną współpracą międzynarodową. Zmiany będą trwałe jeżeli przebudzimy głęboką zmianę w samym społeczeństwie. Bez tego, gdy przyjdą trudności, a przychodzą zawsze, wszystko może wywiać medialny wiatr.

Rozmawiał Aleksander Majewski

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony.

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.