Piechociński odpowiada na obraźliwe słowa Bieńkowskiej: „Bardzo śwarna to dziołcha, która dynamicznym językiem mawia u 'Sowy i Przyjaciół'”

Fot. YouTube
Fot. YouTube

Minister gospodarki Janusz Piechociński (PSL) odniósł się na antenie Radia Zet do wypowiedzi byłej wicepremier, a obecnie komisarz Unii Europejskiej Elżbiety Bieńkowskiej (PO), która w prywatnej rozmowie z szefem CBA Pawłem Wojtunikiem nawała go „debilem”.

Zaskakujące słowa padły podczas spotkania Bieńkowskiej i Wojtunika w restauracji „Sowa i Przyjaciele”. Wszystko zostało zarejestrowane na kolejnych „taśmach prawdy”.

Elżbieta Bieńkowska mówi o panu: „debil”

— przypomniała prezesowi PSL Monika Olejnik.

Nie tylko o mnie. Okazuje się, że bardzo śwarna to dziołcha, która dynamicznym językiem mawia u „Sowy i Przyjaciół”

— wypalił Piechociński.

Ubolewam nad takim językiem pani wicepremier. Nie zamierzam się jednak droczyć ani gniewać

— dodał minister gospodarki.

Piechociński podkreślił, że słowa Elżbiety Bieńkowskiej nie będą miały konsekwencji politycznych.

Bieńkowska to ważna komisarz obszaru jednolitego rynku, z którą dobrze mu się współpracuje

— podkreślił wicepremier.

Nazwanie Piechocińskiego debilem nie było jedynym kontrowersyjnym fragmentem rozmowy Bieńkowskiej i Wojtunika. Komisarz UE wyrażała również swoje zdziwienie faktem, że ktoś może pracować za 6 tys. zł twierdząc, że tylko „złodziej albo wariat” może zdecydować się na taką gażę.

Pewnie chodziło jej o tych, którzy pracują na czołowych funkcjach w budżetówce i w związku z tym kadry są wypłukiwane do sektora prywatnego

— próbował tłumaczyć lider ludowców.

Najwyraźniej w relacjach na linii Elżbieta Bieńkowska – Janusz Piechociński nie ma wzajemności…

gah/radiozet.pl

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony.

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.