Ministerstwo Edukacji Narodowej wyliczyło, że na prawidłową realizację programu „Wyprawka szkolna” potrzebne jest 71 mln zł. Tymczasem na ten cel zamierza przeznaczyć 51 mln zł. Czy to oznacza, że nie wszystkie rodziny, które będą ubiegały się o pomoc w zakupie podręczników szkolnych taką pomoc otrzymają? Skąd zatem taka nadgorliwa „oszczędność” MEN?

Jak informuje „Rzeczpospolita”, zastrzeżenia do rozbieżnych kwot zgłosiło Ministerstwo Finansów, które konsultuje projekt resortu edukacji. Jak się okazuje w odpowiedzi otrzymało stwierdzenie, że „w poprzednich edycjach programu nie wykorzystywano całości środków”

Wiceminister finansów Hanna Majszczyk podpowiada jego autorce – wiceszefowej MEN Joannie Berdzik – że „należałoby dostosować poziom finansowania zakupu podręczników dla uczniów w taki sposób, aby maksymalne koszty realizacji programu (o nazwie »Wyprawka szkolna« – red.) nie przekraczały wysokości środków przewidzianych na ten cel”

— czytamy na łamach dziennika.

Jak się okazuje resort finansów nie tylko na tę kwestię zwrócił uwagę, ale także na rozbieżne dane dotyczące tego ile uczniów miało by z tego programu skorzystać. Liczby te wahają się – w projekcie MEN – od 212 tys. uczniów do 227 tys.

Wiceszefowa MEN Berdzik wyjaśniła jedynie, że na wyprawkę szkolną postanowiono przeznaczyć mniej pieniędzy, ponieważ w poprzednich edycjach programu nie wykorzystywano całości środków. Z pewnością nie działo by się tak, gdyby MEN wziął sobie do serca wyniki kontroli NIK, która zwracała uwagę m.in. na bardzo krótkie terminy ubiegania się o pomoc.

Z badania CBOS wynika, że w roku szkolnym 2014/2015 średni wydatek rodzin w związku z rozpoczynającą się nauką wyniósł 1257 zł. Największy koszt był związany z zakupem podręczników – ok. 360 zł.

Jak widać mimo, że z roku na rok spada liczba rodzin, które może z programu „Wyprawka szkolna” skorzystać to na dodatek ministerstwo w dalszym ciągu tnie finanse przeznaczone na pomoc najuboższym.

CZYTAJ WIĘCEJ: Oto jak naprawdę wygląda polityka prorodzinna rządu: Coraz mniej rodzin może skorzystać z „Wyprawki Szkolnej”!

mmil/ „Rzeczpospolita”