Coraz gorsze nastroje w Platformie Obywatelskiej. Po przegranej Bronisława Komorowskiego w wyborach prezydenckich posłowie PO niepokoją się o swoją przyszłość - zwłaszcza w perspektywie jesieni, która może mocno okroić skład Platformy w parlamencie.

Jak czytamy w „Rzeczpospolitej”, kilku posłów PO zaczęło sondować otoczenie w PiS, czy nie znalazłoby się tam miejsce na listach wyborczych… Chodzi o parlamentarzystów z tzw. konserwatywnego skrzydła w partii rządzącej. Choć nieformalny lider frakcji - Marek Biernacki - nie myśli o odejściu, to jednak czuć panikę.

To nie wszystkie kłopoty PO. W partii trwa walka o wpływy nad tzw. spółdzielnią, frakcją, którą kierował Cezary Grabarczyk, a który po aferze z zezwoleniem na broń wyleciał z rządu.

Według naszych rozmówców Tusk dał sygnał do rozprawy ze Schetyną, bo obawia się, że na jesieni ambitny szef MSZ pozbawi Kopacz władzy w partii

— czytamy.

Ucieczka z tonącego okrętu? Wielka niepewność? Będzie ciekawie.

lw, „Rz”