"Mam informacje, że minister Sienkiewicz osobiście odwołał kordon policyjny spod ambasady rosyjskiej". NASZ WYWIAD z Jerzym Polaczkiem

fot. TVN24/wpolityce.pl
fot. TVN24/wpolityce.pl

wPolityce.pl: Złożył pan interpelację ws. interwencji ministra Sienkiewicza dotyczącej wycofania ochrony policyjnej spod ambasady rosyjskiej podczas Marszu Niepodległości. Skąd takie informacje?

Jerzy Polaczek, PiS: To są informacje, które uzyskałem i próbuję je weryfikować - zadając pytania premierowi. Bo sytuacja, w której istnieją poszlaki na to, iż konstytucyjny minister ingeruje w plan zabezpieczenia palcówki dyplomatycznej obcego państwa, a potem następuje sekwencja wydarzeń - które są interpretowane jako skutek działań opozycji - to to jest rzecz która wymaga wyjaśnienia. Publikacja redaktora Gmyza na kanwie ujawnionych nagrań z rozmowy szefa CBA i Elżbiety Bieńkowskiej jest sygnałem, że coś niedobrego mogło się wydarzyć..

Paweł Wojtunik tłumaczył, że to był taki skrót myślowy, że on broń Boże nie miał na myśli żadnych inspiracji ze strony ministra Sienkiewicza jeśli chodzi o spalenia budki, że to nieporozumienie…

Ja bym chciał zweryfikować to czego ja się dowiedziałem Jeśli miała miejsce ingerencja konstytucyjnego ministra w przeniesienie kordonu policyjnego, który chronił placówkę od strony ulicy Spacerowej, gdzie następnie dochodzi do zajść - to to jest okoliczność obciążająca.

Dopuszcza pan możliwość, że rzeczywiście miała miejsce prowokacja władz przeciwko opozycji? To poważne oskarżenie..

Ja tylko zwracam uwagę na kontekst. Rząd w komentarzach po tych zajściach na Marszu Niepodległości usiłował odpowiedzialnością za nie obarczyć Prawo i Sprawiedliwość. Co jest podłe i obrzydliwe. Mam wrażenie, że poza pan minister mógł kształtować uliczną rzeczywistość. A skutkiem tych wydarzeń były konkretne odszkodowania wypłacane przez szefa MSZ.

Bartłomiej Sienkiewicz jest już poza rządem. Ale rozumiem, że gdyby pana informacje się potwierdziły, byłyby podstawy do pociągnięcia go do odpowiedzialności?

To jest wyjątkowa historia. PiS chciał w tej sprawie zwołania jednodniowego posiedzenia Sejmu. W sytuacji, gdyby ten scenariusz się potwierdził, to mówimy nie tylko o odpowiedzialności karnej, ale i przed Trybunałem Stanu.

rozmawiała Anna Sarzyńska

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony.

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.