Platforma traci, a Rostowski swoje... "Te wybory są wielką przegraną, ale też wielkim ostrzeżeniem, jaka Polska może być"

Fot. wPolityce.pl/TVP Info
Fot. wPolityce.pl/TVP Info

Jacek Rostowski (PO), który był gościem programu „Gość poranka” (TVP Info), skomentował porażkę Bronisława Komorowskiego w wyborach prezydenckich i kryzysową sytuację w szeregach Platformy Obywatelskiej.

Na pytanie, czy czuje się odpowiedzialny za przegraną prezydenta, odpowiedział:

W jakimś sensie cała formacja, która przegrała… Przegrała. Ale z drugiej strony jest także prawdą, że ta przegrana była przegraną o bardzo duży margines. Polska podzieliła się politycznie na prawie dwie różne części.

Rostowski odniósł się również do sukcesu Andrzeja Dudy.

Trzeba gratulować zwycięzcy, co chcę jeszcze raz zrobić.

Były minister finansów podkreślił, że priorytetem dla PO są teraz wybory do Sejmu i Senatu.

Wybory parlamentarne będą swoistą III turą i zresztą najważniejszą turą, bo jak wiemy w Polsce parlament rząd są najważniejszymi elementami państwa, które kreują nasze życie. I to jest kluczowa sprawa

— powiedział Rostowski.

Nie obyło się bez straszenia PiS-em.

Te wybory są wielką przegraną, ale też wielkim ostrzeżeniem, jaka Polska może być, jeżeli wybory przegra PO i Jarosław Kaczyński będzie premierem. Jakie wielkie zagrożenia z punktu widzeniach tych wartości: otwartości, tolerancji, ale także przywiązania do wszystkich ideałów i… do wiary na przykład!

— mówił Rostowski.

Jeżeli ten szeroko rozumiany obóz wolności i tolerancji, ale także przywiązania do swoich wartości, nie wygra, to będziemy mieli okres taki bardzo ciemny. Także dla tych osób, które chcą by związki partnerskie zostały wprowadzone. Jeśli wygra PiS, a premierem Polski zostanie Jarosław Kaczyński - ich sytuacja będzie dużo, dużo gorsza.

— dodał polityk PO.

Najwyraźniej Jacek Rostowski jeszcze nie zauważył, że metoda straszenia największą partią opozycyjną przestała już działać, czego najlepszym przykładem był wynik II tury wyborów prezydenckich.

gah

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony.

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.