Beata Szydło w TVN24: "Ewa Kopacz bardzo wyraźnie widzi, że zaczyna przegrywać"

Fot. wPolityce.pl/TVN24
Fot. wPolityce.pl/TVN24

Szefowa sztabu wyborczego Andrzeja Dudy, wiceprezes PiS Beata Szydło była gościem programu „Jeden na jeden” (TVN24). Rozmówczyni Bogdana Rymanowskiego odniosła się do najbliższych planów prezydenta elekta, a także zbliżających się wyborów parlamentarnych.

Na pytanie, czy Beata Szydło zostanie premierem, posłanka odpowiedziała:

Premierem będzie Jarosław Kaczyński. Wygramy wybory, to jest wielkie wyzwanie i na tym będziemy się koncentrować.

Szydło doniosła się również do informacji na temat objęcia przez nią stanowiska szefowej kancelarii prezydenta.

Rozmawialiśmy z Andrzejem Dudą na temat tego, czy dalej będziemy współpracować. Rozmawiałam też  z prezesem Kaczyńskim, bo są sprawy do rozwiązania. Nie podjęłam jeszcze decyzji

— podkreśliła wiceprezes PiS.

Praca w okręgu, praca poselska jest dla mnie bardzo istotna. Zawsze się na tym koncentrowałam

— dodała Beata Szydło jednocześnie podkreślając:

Poważne propozycje należy poważnie rozpatrywać.

Koniec kampanii wyborczej nie oznacza jednak, że szefowa sztabu zakończyła swoją pracę.

W tej chwili pomagam Andrzejowi w kwestiach organizacyjnych i będę go wspierać. Nie rozwiązujemy sztabu – w tej chwili zaplecze musi dla niego działać

— powiedziała Szydło.

Na pytanie, kto znajdzie się w gronie prezydenckich ministrów, posłanka PiS odpowiedziała:

To będzie decyzja Andrzeja Dudy i sam prezydent elekt ją ogłosi. Pada też moje nazwisko i nazwiska moich kolegów. W tej chwili Krzysztof Szczerski zajął się sprawami zagranicznymi i próbuje to wszystko zorganizować.

Beata Szydło wyjaśniła również, że nie dojdzie do spotkania Andrzeja Dudy z prezydentem Ukrainy Petro Poroszenką.

Do tego spotkania nie dojdzie. (…) Nie dało się zgrać kalendarza, pan prezydent elekt ma wcześniejsze zobowiązania. Ma sprawy, które musi załatwiać – to wcześniej planowane zajęcia

— zaznaczyła wiceprezes PiS.

Odnosząc się do ewentualnego spotkania Andrzej Dudy z Davidem Cameronem, odpowiedziała:

Jeżeli propozycja by się pojawiła, to byłaby rozważana.

Następnie szefowa sztabu wyborczego Andrzeja Dudy poświęciła uwagę scenie politycznej przed wyborami parlamentarnymi i narastającej panice w szeregach Platformy Obywatelskiej.

Ewa Kopacz bardzo wyraźnie widzi, że zaczyna przegrać. W PO jest problem, bo zaczyna odcinać się od Bronisława Komorowskiego. (…) Panika zaczyna rządzić w Platformie

— podkreśliła Szydło.

Na pytanie, kiedy PiS rozpocznie kampanię przed wyborami parlamentarnym, wiceprezes tej partii odpowiedziała:

Przed wakacjami zapadną decyzje i w tę kampanię będziemy wchodzili.

Na koniec Beata Szydło zdradziła, że słynny już proporczyk PO, jaki Andrzej Duda umieścił na pulpicie Bronisława Komorowskiego podczas debaty został wykonany w siedzibie PiS przy ul. Nowogrodzkiej w Warszawie, a jego autorką jest asystentka Joachima Brudzińskiego.

gah

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony.

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.