Doświadczenia ostatnich prawie ośmiu lat dowodzą, że nikt nie jest tak niebezpieczny dla naszego kraju jak politycy rządzącej Platformy Obywatelskiej

— pisze Stanisław Janecki w najnowszym tygodniku „wSieci”. Publicysta opisuje ostatnie doniesienia związane z ujawnieniem nowych taśm z afery podsłuchowej.

Analizując wątek rozmowy szefa CBA i Elżbiety Bieńkowskiej publicysta wskazuje, że należy wyjaśnić sprawę prowokacji przed siedzibą Ambasady Rosji w Warszawie. Tam manifestanci spalili budkę.

Gdyby wyszło na jaw, że funkcjonariusze polskiego państwa zorganizowali ataki w sąsiedztwie i na terenie ambasady Rosji, ucierpiałby wizerunek Polski na arenie międzynarodowej, a Moskwa dostałaby argumenty, żeby nie tylko traktować Polskę wrogo, lecz i usprawiedliwiać ewentualny gniew swoich obywateli atakujących Polaków. Oczywiście wszystko to byłoby sterowane przez rosyjskie służby

— zaznacza Janecki. I krytykuje sposób działalności ministra Sienkiewicza, który może być odpowiedzialny za niepokoje przed siedzibą ambasady.

Kolejnym opisywanym wątkiem jest sprawa słów Bieńkowskiej dotyczących górnictwa. Była minister przyznaje, że rząd PO-PSL nie dbał o tę gałąź przemysłu, który był źle zarządzany.

Prawda była taka, jak to przedstawiła Bieńkowska w rozmowie z Wojtunikiem, czyli że rząd Tuska miał „w d…e całe górnictwo przez całe siedem lat”. Gdy górnicy nie dali się sprowokować, a ogromna większość Polaków poparła ich w sondażach, Ewa Kopacz ekspresowo podpisała z nimi porozumienie, które zresztą wciąż jest tylko świstkiem papieru

— pisze Janecki o protestach, jakie miały miejsce w polskich kopalniach.

W tekście Janecki prezentuje krótki przewodnik po nagraniu rozmowy wicepremier Elżbiety Bieńkowskiej i szefa CBA Pawła Wojtunika.

Tekst Stanisława Janeckiego dotyczący podsłuchanej rozmowy Elżbiety Bieńkowskiej i Pawła Wojtunika w najnowszym numerze tygodnika „wSieci”, w sprzedaży od 25 maja br., także w formie e-wydania na http://www.wsieci.pl/e-wydanie.html.