Prof. Wolniewicz: Obudziliśmy się w nowej Polsce, to radosne zaskoczenie. Człowiekowi znowu chce się żyć. NASZ WYWIAD

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
Fot. wPolityce.pl
Fot. wPolityce.pl

Andrzej Duda podkreślał w kampanii wielokrotnie, że chce być prezydentem wszystkich Polaków. I chce wznieść Polskę ponad partyjne kontrowersje. Mam nadzieję, że to mu się uda

— mówi portalowi wPolityce.pl prof. Bogusław Wolniewicz.

wPolityce.pl: Był Pan zaskoczony wygraną Andrzeja Dudy w wyborach prezydenckich? Kandydat PiSu nie był prezentowany jako faworyt.

Prof. Bogusław Wolniewicz: Po rezultatach głosowania z 10 maja trochę liczyliśmy na zwycięstwo pana Andrzeja Dudy, jednak pewności nie było. Wyniki II tury były więc dla mnie radosnym zaskoczeniem. Chyba można powiedzieć, że obudziliśmy się dziś w nowej Polsce. Zaczął się nowy rozdział w historii naszego kraju. Patrzę na to z otuchą. Człowiekowi znowu chce się żyć w naszym kraju.

Tak wiele zależy od tego, kto jest prezydentem, kto będzie urzędował w Pałacu Prezydenckim?

Naturalnie stosunkowo niewiele zależy od tego, kto urzęduje w Pałacu Prezydenckim. Szczególnie, że to, co należy zrobić w Polsce, jest zadaniem nie dla jednego człowieka, choćby na najwyższym stanowisku. To, co trzeba zrobić, jest pracą i zadaniem dla ponad 30 milionów Polaków. Jednak, żeby ta robota mogła się zacząć, mogła być prowadzona, pewne rzeczy muszą się zmienić. I to na górze. Muszą się otworzyć i przetrzeć pewne ścieżki komunikacji, działania. Wykonany został początek zmian. W Polsce zmieniło się coś zasadniczo. W mojej ocenie to zmiana na lepsze. Jednak pytaniem otwartym jest pytanie, czy ta zmiana się zmaterializuje w sposób odczuwalny dla wszystkich. To zależy od pana prezydenta, jestem spokojny, że on zrobi wszystko, co w jego mocy. Jednak ta zmiana zależy również od nas samych.

W jaki sposób?

Pytanie czy my, Polacy, prezydenta w jego wysiłkach poprzemy. Ufam, że tak. Ufam, że prezydenta poprą nie tylko ci, którzy na niego głosowali, ale także ci, którzy wykazali się swoją świadomością obywatelską i poszli do wyborów, ale głosowali na oponenta. Mam nadzieję, że oni też się przekonają, że prezydentura Andrzeja Dudy Polsce wychodzi na dobre.

Widząc wyniki wyborów, wygraną Andrzeja Dudy i dobry wynik Pawła Kukiza, czego Pan się spodziewa po jesiennych wyborach?

Spodziewam się zdecydowanej wygranej PiSu. To byłaby również zmiana na lepsze dla Polski. Wybór prezydenta Dudy oznacza także zmiany kursu politycznego PiSu. Andrzej Duda podkreślał w kampanii wielokrotnie, że on chce być prezydentem wszystkich Polaków. I chce wznieść Polskę ponad partyjne kontrowersje. Mam nadzieję, że to mu się uda. Nie chcę umniejszać sukcesów Andrzeja Dudy, jego olbrzymiego wysiłku i tytanicznej pracy, ale warto również pamiętać o innym polityku, który zanotował ogromny sukces.

O kim Pan mówi?

Architektem sukcesu Andrzeja Dudy jest Jarosław Kaczyński. Nie jestem i nie byłem entuzjastą Kaczyńskiego, ale trzeba powiedzieć, że on w tych wyborach i w czasie kampanii pokazał klasę męża stanu. Ufam, że on tę klasę pokaże także w wyborach jesiennych.

Rozmawiał Stanisław Żaryn

CZYTAJ TAKŻE: Prof. Wolniewicz: Prezydent Komorowski jest żałosnym bankrutem. W Polsce od wczoraj wieje inny wiatr. NASZ WYWIAD

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych