Beata Szydło zaprzecza, by miała być kandydatem PiS na premiera. „Premierem jesienią będzie Jarosław Kaczyński!"

fot. wPolityce.pl
fot. wPolityce.pl

Andrzej Duda był zszokowany wynikiem wyborów prezydenckich tak jak każdy z nas. Wierzyliśmy oczywiście w sukces, bo jak się zaczyna brać udział w jakiś zawodach, to się startuje po to, żeby je zwyciężyć. Ale było też wiadomo, że to nie jest łatwa walka, przeciwnik też nie jest łatwy

— Beata Szydło relacjonuje reakcje w sztabie kandydata PiS po jego zwycięstwie w wyborach prezydenckich.

Szefowa sztabu wyborczego Dudy zaprzeczyła w wywiadzie dla RMF FM pogłoskom, że nieformalny wciąż prezydent elekt otrzymał już ochronę BOR. Jak podkreśliła, wszelkie procedury, związane ze zwycięstwem Dudy w wyborach prezydenckich, zostaną wdrożone po podaniu przez PKW oficjalnych wyników wyborów.

Odniosła się też do nieobecności Jarosława Kaczyńskiego podczas wieczoru wyborczego.

Jarosław Kaczyński jest bardzo wzruszony tym, co się wydarzyło, szczęśliwy. Myślę, że to jest ważne wydarzenie dla Prawa i Sprawiedliwości. Dzisiaj tak naprawdę otwiera się realnie droga do zwycięstwa w wyborach jesiennych. Myśmy zdawali sobie sprawę z tego, że wybory prezydenckie są bardzo ważne, że jest potrzeba zmiany i czuć to, że ludzie chcą tej zmiany. Trzeba walczyć o pełną pulę. Czyli walczymy teraz o jesień

— stwierdziła.

Podkreśliła, że to przede wszystkim decyzją prezesa PiS zdecydowała o kandydaturze Dudy na prezydenta.

Postawił na Andrzeja Dudę i jak się okazało, zrobił to bardzo celnie, bardzo dobrze. To jego geniusz polityczny spowodował, że dziś prezydentem Polski - na razie elektem - jest Andrzej Duda

— zaznaczyła Szydło.

Zapewniła, że Kaczyński i Duda podczas wieczoru wyborczego byli w kontakcie.

Szefowa sztabu kandydata zjednoczonej prawicy przypomniała, że na początku kampanii nikt nie wierzył, że Duda może wygrać wybory.

Myśmy startowali z bardzo niskiego poziomu rozpoznawalności i popularności Andrzeja Dudy. Ja pamiętam taki pierwszy sondaż, Marcin Mastalerek do dzisiaj ma go nad swoim biurkiem zawieszony, 12 proc. Nikt nie wierzył. Myślę, że nie było nie tylko wiary, ale Bronisław Komorowski przecież nawet żartował i kpił z przeciwnika Andrzeja Dudy. Mieliśmy po pierwsze zadanie takie, żeby Andrzej stał się politykiem takim, który będzie miał szansę powalczyć

— opowiadała w RMF FM.

Przyznała, że sama uwierzyła w możliwość wygranej Dudy podczas pierwszej konwencji wyborczej PiS.

Zdaniem Szydło, ustępujący prezydent powinien powstrzymać się od podejmowania znaczących decyzji, np. podpisania ustawy o in vitro.

Zaprzeczyła, by to ona w wyborach parlamentarnych miała być kandydatem PiS na premiera.

Kandydatem na premiera i premierem jesienią będzie Jarosław Kaczyński

— podkreśliła.

Jej zdaniem jest duża szansa na zwycięstwo PiS w jesiennych wyborach do Sejmu i Senatu, ponieważ ludzie chcą zmiany.

Andrzej Duda będzie prezydentem, Jarosław Kaczyński będzie premierem i myślę, że póki co rady polityczne i to doświadczenie polityczne Jarosława Kaczyńskiego się sprawdzają

— powiedziała Beata Szydło.

CZYTAJ WIĘCEJ: Prezydent zwykłych Polaków! Andrzej Duda po nocy wyborczej spotyka się z ludźmi w centrum Warszawy. NASZA RELACJA I ZDJĘCIA!

Polska wybrała zmianę! Zwycięstwo Andrzeja Dudy to dopiero początek drogi. Ale jakże piękny początek!

JUB/RMF FM

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony.

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.