Polacy docenili szczerość, autentyczność i ogromną pracę

— mówi w rozmowie z portalem wPolityce.pl Beata Szydło, szefowa sztabu Andrzeja Dudy.

CZYTAJ TAKŻE: Late poll: Andrzej Duda nowym prezydentem Polski! 52:48! RELACJA NA ŻYWO

wPolityce.pl: Co zdecydowało sukcesie Andrzeja Dudy? Bo to nie była łatwa kampania.

Beata Szydło: Nie była, tym bardziej, że pod koniec szczególnie pojawiły się bardzo ostre ataki na Andrzeja i jego rodzinę i to na pewno był trudny moment. Zwłaszcza, że prezydent Komorowski i jego sztab cały czas mówił, że chcą zgody a robili coś dokładnie innego. Chodziło też o to, żebyśmy się nie dali sprowokować, nie dali się w tę retorykę wciągnąć. Myślę, że musimy sobie jasno zdawać sprawę z jednego. Jeden z dziennikarzy nawet napisał dziś na Twitterze, że jeżeli Andrzej Duda wygra, to wygra nie tylko z Bronisławem Komorowskim, ale z całą machiną przez niego uruchomioną, różnych instytucji, różnych środowisk. Myślę, że Polacy docenili szczerość, autentyczność i ogromną pracę.

Uda się zasypać te podziały, które zostały jednak wykopane w czasie tej kampanii?

Wierzę głęboko, że tak. Na pewno człowiekiem, który szuka zgody i porozumienia jest Andrzej Duda. W tej chwili wszystko zależy od drugiej strony. Jeżeli pani premier Kopacz i środowisko Bronisława Komorowskiego autentycznie myśli o dobru Polek i Polaków to ta rozmowa powinna się odbywać.

A jak pani odebrała przemówienie pożegnalne Bronisława Komorowskiego?

Zdaję sobie sprawę, że to są emocje, że on przegrał i to na pewno nie jest dla niego łatwe. Tym bardziej, że przecież cały czas był przekonywany, że będzie wygrany, a w pierwszej turze nawet przegrał. Mam nadzieję, że to były tylko emocje.

Rozmawiała Anna Sarzyńska