Zwiększono liczbę członków komisji w Londynie. PKW: Niewiele brakowało, a głosowanie trzeba by było uznać za niebyłe

Fot. PAP/EPA/Will Oliver
Fot. PAP/EPA/Will Oliver

Zwiększono liczbę członków komisji wyborczej w Londynie. To efekt problemów jakie miały miejsce w pierwszej turze wyborów prezydenckich. - Ze względu na dużą ilość osób, które chciały głosować, komisja mogła nie zdążyć policzyć głosy - tłumaczył przewodniczący PKW Wojciech Hermeliński.

Podczas konferencji prasowej Hermeliński tłumaczył, że wyniki z Londynu po głosowaniu w pierwszej turze PKW otrzymała dziesięć minut przed upływem czasu.

Niewiele brakowało, a głosowanie trzeba by było uznać za niebyłe

— mówił Hermeliński.

Przewodniczący poinformował, że PKW chciała uniknąć podobnej sytuacji w drugiej turze wyborów prezydenckich.

Tym razem sytuacja jest podobna. (…) W związku z tym konsul, za naszą zgodą, spowodował, że czynności techniczne i pomocnicze będą mogły wykonywać także inne osoby. Tak, aby umożliwić oddanie głosu każdemu wyborcy

— podkreślał Hermeliński, dodając jednocześnie, że PKW nie mogło czekać aż spłyną wszystkie protokoły.

Nie możemy tak zrobić, dlatego że kodeks wyborczy wyraźnie mówi, że jeżeli otrzymamy wyniki później niż w ciągu 24 godzin od zamknięcia lokalu, to wówczas głosowanie uznaje się za niebyłe

— wyjaśnił przewodniczący PKW.

Zaznaczył on także, że „lepiej jest wspomóc w sposób dopuszczalny przez prawo komisję przez inne osoby z konsulatu i umożliwić oddanie głosu wszystkim wyborcom”.

mmil/tvp.info

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony.

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.