Daniel Olbrychski nie przepuścił okazji, by w mało smaczny sposób krytykować Polaków. W rozmowie z portalem onet.pl znany z zajadłości aktor komentował niby festiwal w Cannes, ale i o swoich rodakach wypowiedział kilka słów.
Olbrychski w tym roku jest jurorem w konkursie dla młodych twórców. Pytany, czy język kina łączy ludzi z różnych kultur filmowych, którzy zasiadają w jury, mówi:
Tak, tak. Nas było pięcioro i ja się w tym w gronie czułem jak w rodzinie. A często wśród rodaków się tak nie czuję. W gronie rodaków filmowców - tak, ale rodaków w ogóle - nie. Jakby byli z innej planety, czasami patrzę na niektórych… To nie jest moja rodzina ani ludzie, z którymi chciałbym pójść na kolację. A ludzie kina są jedną rodziną. Mówią różnymi językami, ale są z jednego klanu ludzi wrażliwych, zdolnych, bez kompleksów, mających spojrzenie na świat, które kocham. W gronie filmowców czuję się jak w domu, we własnej ojczyźnie.
Jak widać Olbrychski zniesmaczony Polakami woli swoich europejskich kolegów ze świata kina. Kariera aktorska nie każdemu służy…
wrp
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/245631-olbrychski-zniesmaczony-polakami-patrze-na-niektorych-jakby-byli-z-innej-planety-to-nie-sa-ludzie-z-ktorymi-chcialbym-pojsc-na-kolacje
