PO nie realizuje już swego programu, a w ostatnich miesiącach bardzo widoczna jest zmiana kierunku ideowego – z centrowego na lewicowy. Od zawsze czuję się konserwatystą i nie mogę już dłużej akceptować tych wyborów, gdyż byłoby to sprzeczne z moim sumieniem. Obecnie lojalność wobec partii stoi w konflikcie z moją lojalnością wobec siebie samego.
Także w Bytomiu był czas walki o wyborców, czas budowania, czas zmiany. Niestety, także i tu objawiły się błędy tak charakterystyczne dla całej partii. Dla mnie momentem przełomowym było przerzucenie pełnej odpowiedzialności za konsekwencje referendum na moją osobę, mimo kluczowych decyzji podejmowanych przez partyjnych liderów. Niewiarygodność tej strategii potwierdzili bytomianie w czasie wyborów samorządowych w latach 2012 i 2014.
Od kilku lat mam kompletnie różną ocenę sytuacji Bytomia, prowadzenia struktur, walki o dalsza zmianę miasta, niż pozostali przedstawiciele Platformy Obywatelskiej. Od dwóch lat nie przejawiam aktywności w działaniach koła. Dlatego złożyłem rezygnację z członkostwa w Platformie Obywatelskiej RP.
Piotr Koj - W wyborach samorządowych w 2002 kandydował na urząd prezydenta Bytomia z ramienia KWW „Razem”, zajmując trzecie miejsce. W tych samych wyborach uzyskał mandat radnego rady miejskiej. W 2006 ponownie ubiegał się o stanowisko prezydenta z ramienia Platformy Obywatelskiej. Wygrał w drugiej turze, uzyskując poparcie na poziomie 82,62%. Cztery lata później uzyskał reelekcję z ramienia PO. W wyniku referendum lokalnego, które odbyło się 17 czerwca 2012 prezydent został odwołany ze stanowiska. Na 28 925 głosów ważnych „za” głosowało 28 154 osób (97,3%) przy frekwencji wynoszącej 21,76%. W tym samym roku objął funkcję doradcy ds. edukacji marszałka województwa śląskiego.
Drukujesz tylko jedną stronę artykułu. Aby wydrukować wszystkie strony, kliknij w przycisk "Drukuj" znajdujący się na początku artykułu.
PO nie realizuje już swego programu, a w ostatnich miesiącach bardzo widoczna jest zmiana kierunku ideowego – z centrowego na lewicowy. Od zawsze czuję się konserwatystą i nie mogę już dłużej akceptować tych wyborów, gdyż byłoby to sprzeczne z moim sumieniem. Obecnie lojalność wobec partii stoi w konflikcie z moją lojalnością wobec siebie samego.
Także w Bytomiu był czas walki o wyborców, czas budowania, czas zmiany. Niestety, także i tu objawiły się błędy tak charakterystyczne dla całej partii. Dla mnie momentem przełomowym było przerzucenie pełnej odpowiedzialności za konsekwencje referendum na moją osobę, mimo kluczowych decyzji podejmowanych przez partyjnych liderów. Niewiarygodność tej strategii potwierdzili bytomianie w czasie wyborów samorządowych w latach 2012 i 2014.
Od kilku lat mam kompletnie różną ocenę sytuacji Bytomia, prowadzenia struktur, walki o dalsza zmianę miasta, niż pozostali przedstawiciele Platformy Obywatelskiej. Od dwóch lat nie przejawiam aktywności w działaniach koła. Dlatego złożyłem rezygnację z członkostwa w Platformie Obywatelskiej RP.
Piotr Koj - W wyborach samorządowych w 2002 kandydował na urząd prezydenta Bytomia z ramienia KWW „Razem”, zajmując trzecie miejsce. W tych samych wyborach uzyskał mandat radnego rady miejskiej. W 2006 ponownie ubiegał się o stanowisko prezydenta z ramienia Platformy Obywatelskiej. Wygrał w drugiej turze, uzyskując poparcie na poziomie 82,62%. Cztery lata później uzyskał reelekcję z ramienia PO. W wyniku referendum lokalnego, które odbyło się 17 czerwca 2012 prezydent został odwołany ze stanowiska. Na 28 925 głosów ważnych „za” głosowało 28 154 osób (97,3%) przy frekwencji wynoszącej 21,76%. W tym samym roku objął funkcję doradcy ds. edukacji marszałka województwa śląskiego.
Strona 2 z 2
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/245568-wazny-glos-zaangazowanego-dzialacza-po-platforma-bardzo-oddalila-sie-od-ludzi-czas-na-zmiane?strona=2
