Poruszające, a zarazem stanowcze przemówienie Andrzeja Dudy na koniec kampanii: "Trzeba skończyć z ospałą, gnuśną prezydenturą!”

Fot. Józef Wieczorek
Fot. Józef Wieczorek

Andrzej Duda zakończył swoją kampanię wyborczą w swoim rodzinnym mieście – Krakowie. Kandydat PiS na prezydenta podkreślił, że Polska potrzebuje zmiany, aby naprawić sytuacji w państwie.

Polska może wyglądać lepiej i być Polską sprawiedliwą dla wszystkich, Polską równych sans, która szanuje swoich obywateli i siebie, która czuje swoją godność i wlewa tę godność w serca swoich obywateli

— mówił Andrzej Duda.

Rolą prezydenta jako najwyższego przedstawiciela państwa i jedynego wybieranego przez naród, jeden jedyny wybierany przez społeczeństwo i jego podstawową rolą jest służyć polskiemu społeczeństwu, bronić polskiego społeczeństwa przed niekorzystnymi zmianami i wychodzić z takimi inicjatywami zmierzający do poprawy bytu jego rodaków. Taka jest najważniejsza rola prezydenta Rzeczypospolitej

podkreślał kandydat na prezydenta.

Fot. Twitter
Fot. Twitter

Wśród zgromadzonych rozległy się okrzyki:

Andrzej Duda to się uda!

To służenie społeczeństwu przez prezydenta powinno być tym, co ma mu przyświecać każdego dnia, bo gdy zostaje wybrany musi przestać myśleć, że wybrała go jakaś większość, w tym momencie jest wybrany przez naród i ma najlepiej całemu narodowi służyć, a to także oznacza szukanie każdego dnia naszych wspólnych wartości, tak ważnych na naszej ziemi – naszej tradycji, wiary, symboli narodowych, wspaniałej historii, tak wiele razy naznaczonej bohaterstwem za sprawę naszą i waszą, a gdy potrafiliśmy pomagać innym mając silne państwo

— kontynuował Duda.

Wówczas można było usłyszeć skandowane hasło:

Andrzej Duda prezydentem!

Prezydent powinien mieć wizję rozwoju kraju. Powinien o tym myśleć I budować to co robi dla przyszłych pokoleń. Po to państwo ma się rozwijać, aby nie tylko dbać o to, co jest tu i teraz, ale również to, co będzie w przyszłości. Powołam Narodową Radę Rozwoju po to, aby pracować nad tymi strategiami rozwojowymi. Trzeba sprawić, abyśmy wyszli z pułapki średniego dochodu i żebyśmy zaczęli się zbliżać do prawdziwego dobrobytu, a nie pustych obietnic o zielonej wyspie

— przypomniał Duda.

Fot. Twitter
Fot. Twitter

Może te lata były szczęśliwe, ale dla niewielkiej grupki, który rządziła przez ost. 25 lat, to prezydent I jego otoczenie politycznie. To ci ludzie przez ostatnie 25 lat byli przy władzy

— podkreślił kandydat PiS na prezydenta.

Miliony młodych ludzi z naszego kraju wyjechało, bo nie widziało dla siebie szans rozwojowych, bo nie było możliwości założenia rodziny. Bo jak kupić mieszkanie? Jak zapewnić sobie godne warunki życia? Mówią, ze chcą wrócić. Dziś tę szansę trzeba przywrócić. Rozwój gospodarczy jest potrzebny. Dziś nam się mówi, że rośnie PKB, ale obywatel tego nie odczuwa, odczuwa za to boleśnie podwyżki podatków. Było ich 25, w 13 ustawach I prezydent wszystkie te ustawy podpisał. Mimo, że mówił, że chce prowadzić politykę prorodzinną, podniósł VAT na ubranka dziecięce

— przypomniał polityk.

Ciąg dalszy na kolejnej stronie

123
następna strona »

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych