Komorowski chce powstrzymać poglądy "rodem z jakiejś kopalni". Czy powtórzy to na Śląsku?

PAP/Jacek Turczyk
PAP/Jacek Turczyk

Musimy powstrzymać powrót ludzi, którzy na sumieniu mają nie tylko różne dziwne zachowania w czasie IV RP, ale także rodem z kopalni, gdzieś z jakichś wykopalisk archeologicznych, poglądy

— powiedział Bronisław Komorowski podczas wiecu wyborczego w Toruniu. Ma szczęście, że tam nie ma górników…

Politykowi, z którego ust nie schodzą słowa o „zgodzie” i „pojednaniu”, bardzo często zdarzają się teksty jątrzące i dzielące. Nie dziwne więc, że Komorowski spotyka się w wielu miejscach z naturalną niechęcią.

Jeden z młodych ludzi stojących tuż za prezydentem, który trzymał w rękach transparent popierający Bronisława Komorowskiego, zaczął krzyczeć.

WSI! PRO Civili! Czytajcie książki Sumlińskiego

— zdążył wykrzyczeć uczestnik wiecu. Natychmiast podszedł niego jeden z prowadzących spotkanie mężczyzn i brutalnie usunął mężczyznę. Jak widać na filmiku umieszczonym w internecie krzyczącym „zaopiekował się” BOR rzucając go na ziemię.

CZYTAJ WIĘCEJ: „Prezydent wolności” w praktyce. Mężczyzna krzyczący „WSI! PRO Civili!” brutalnie wyrzucony z wiecu i powalony na ziemię. TAK SIĘ PRZEGRYWA WYBORY

Doszło też do innego zdarzenia. Jeden widzów rzucił się na prezydenta i usiłował go uderzyć. Obezwładnili go funkcjonariusze BOR i oddali w ręce policji.

Slaw

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony.

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.