Jarosław Gowin: "Wierzę, że po ciężkim boju, w którym liczyć się będzie każdy głos, zwycięży Andrzej Duda"

PAP/Marcin Obara
PAP/Marcin Obara

Wiadomo, że w tej sprawie mam inne stanowisko niż PiS, ale od początku umówiliśmy się z Jarosławem Kaczyńskim w ten sposób, że Polska Razem akceptuje obniżenie wieku emerytalnego, w zamian za to PiS akceptuje sztandarowy postulat Polski Razem, czyli radykalne obniżenie podatków dla małych firm

— powiedział w rozmowie w „Radiu Zet” Jarosław Gowin, który nie ukrywał nigdy, że był zwolennikiem podniesienia wieku emerytalnego.

Andrzej Duda przynajmniej jest konsekwentny w tej sprawie, natomiast muszę powiedzieć, że gdy usłyszałem, że Bronisław Komorowski kieruje i to tak z dnia na dzień w szalenie skomplikowanej sprawie, o gigantycznych konsekwencjach ekonomicznych, kieruje projekt też obniżający wiek emerytalny i to w sposób dużo bardziej radykalny, bo jeżeli mężczyzna będzie mógł, każdy będzie mógł przejść na emeryturę po przepracowaniu czterdziestu lat, to będzie to oznaczało, że zafundujemy sobie całą armię emerytów, poniżej sześćdziesiątki, to jest dopiero nieodpowiedzialność

— dodał.

Lider Polski Razem odniósł się także do braku werbalnego wsparcia Andrzeja Dudy przez Pawła Kukiza.

Paweł Kukiz jest przedstawicielem obozu zmiany, bo ta prawdziwa linia podziału w obecnych wyborach przebiega między tymi, którzy chcą kontynuacji rządów koalicji Platforma - PSL, a obozem zmiany. Ten obóz zmiany reprezentują nie tylko wyborcy Andrzeja Dudy, ale także wyborcy Pawła Kukiza, Janusza Korwin-Mikke, Magdaleny Ogórek, większości pozostałych kandydatów i to oni rozstrzygną o tym, kto będzie nowym prezydentem Polski, wierzę, że po ciężkim boju, w którym liczyć się będzie każdy głos, zwycięży Andrzej Duda.

Jak zwykle u Moniki Olejnik rozmowa musiała zejść na tematy narzucone swojemu kontrkandydatowi przez Komorowskiego.

Czy nie przeszkadza panu to, że kandydat Andrzej Duda blokuje etat na Uniwersytecie Jagiellońskim i jednocześnie podejmuje pracę na innym uniwersytecie w Poznaniu, nie uprzedzając swojej uczelni macierzystej o tym?

— zapytała MO Gowina.

Uśmiecham się, bo zadanie pani to pytanie komuś, kto przez dziesięć lat był rektorem i wiem doskonale, że Andrzej Duda nie blokuje żadnego etatu. Jak każdy parlamentarzysta ma prawo powrócić na poprzednie stanowisko po zakończeniu swojej misji parlamentarnej, w tym czasie nie pobiera pieniędzy z Uniwersytetu Jagiellońskiego, a jego etat jest od paru lat wykorzystywany przez inną osobę

— powiedział polityk.

W sytuacji, w której Andrzej Duda przeszedł na urlop bezpłatny nie miał najmniejszego obowiązku informowania władz Uniwersytetu Jagiellońskiego, chociaż jak twierdzi, zrobił to

— dodał Gowin nawiązując do rozpowszechnianych tez, że bez zgody władz UJ pracował na prywatnej uczelni w Poznaniu.

Slaw/ „Radio Zet”

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony.

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.