Ostatnia prosta kampanii wyborczej. Komorowski: Nie jestem zwolennikiem prezydentury „pałacowej”. Duda: Jestem zbyt energiczny, bym miał siedzieć pod żyrandolem

Fot. PAP/Jacek Turczyk
Fot. PAP/Jacek Turczyk

Dziś ostatni dzień kampanii wyborczej. Obaj kandydaci chcą zaakcentować swoje najmocniejsze strony. Bronisław Komorowski zaznacza, że jest prezydentem dialogu i rozumie problemy zwykłych Polaków, a Andrzej Duda po prostu ich słucha i chce naprawy niewydolnego systemu.

CZYTAJ TAKŻE: Polska 24 godziny na dobę! Szalone tempo Dudabusa na finiszu kampanii. NASZA RELACJA godzina po godzinie

Dzisiaj dla Polaków najważniejsze są dwie rzeczy: praca i płaca. Oznacza to konieczność walki z bezrobociem, konieczność budowania nowoczesnej gospodarki opartej na wiedzy i innowacjach, odbudowę polskiego przemysłu, wspieranie polskiej przedsiębiorczości. Nie może być tak, że Prezydent RP nie robi nic, wiedząc, po 25 latach, iż realna średnia płaca Polaków to 1800 zł „na rękę”, a 63 proc. obywateli nie stać na żadne oszczędności, przez co żyją z dnia na dzień. Zapewniam, że ja nie będę prezydentem salonów, będę prezydentem wszystkich Polaków i wszystkich najważniejszych ich problemów

— zaznaczył na łamach „Super Expressu” Andrzej Duda który podkreśla, że koniecznym jest podwyższenie kwoty wolnej od podatku.

Wystarczy spojrzeć na dług publiczny, za rządów Platformy wzrósł o ponad połowę, czyli o jakieś 300 miliardów złotych. I dziś roczna obsługa tego długu wynosi tyle, co cały budżet MON, czyli ok. 40 mld zł. I to akurat są fakty, a nie prognozy

— dodaje Duda.

Tymczasem Bronisław Komorowski uderza w założenia programu Andrzeja Dudy.

Nieprzekonujące są dla mnie obietnice kosztujące ponad 300 mld zł. One oznaczają, że kandydat PiS zamierza sięgnąć głęboko do kieszeni wszystkich Polaków. Ja na to nie pozwolę

— zaznacza w rozmowie z se.pl obecny prezydent i podkreśla swoją „proobywatelską” postawę.

W ciągu pięciu lat odbyłem prawie 400 wizyt w całym kraju. Spotykam się z tysiącami Polaków nie tylko w czasie kampanii wyborczej, ale właśnie podczas sprawowania urzędu. Nie w blasku fleszy, ale w codziennych sytuacjach. Dlatego mogę powiedzieć, że naprawdę wiem, jak żyją Polacy, jakie mają problemy, czego oczekują

— stwierdza prezydent, który podczas warszawskich spacerów potrzebował suflerki z kontaktach z zwykłymi ludźmi.

Kandydat PiS pokazuje jednak, że władze które podkreślają swoją „proobywatelską” powinny pilnować interesów obywateli, a tak się nie stało chociażby w sprawie zaciągania kredytów we frankach szwajcarskich.

Tu jest generalnie ten jeden z problemów – że system był tak stworzony i oni zostali wykorzystani. To banki powinny dzisiaj te sprawę załatwić, bo to one na tym skorzystały i zarobiły. Postawiły wielu ludzi w dramatycznej sytuacji. (…) Władze są od tego, by pilnować interesów obywateli. Te interesy w sposób skandaliczny zostały niedopilnowane

— wyjaśnił z kolei na łamach „Faktu” Andrzej Duda.

Natomiast urzędujący prezydent podkreśla, że chce nadać bieg kompleksowej polityce rodzinnej i ułatwić życiowy start młodym ludziom.

Dlatego przedstawiłem program „Pierwsza Praca”. Dzięki niemu powstanie 100 tysięcy miejsc pracy dla absolwentów z 2-letnią gwarancją zatrudnienia. Tworzymy też program „Dobry Start dla Młodych”, który ograniczy stosowanie umów śmieciowych oraz wesprze budowę tanich mieszkań na wynajem

— zauważa w rozmowie „Faktem” Komorowski.

Obie rozmowy z kandydatami mają jeden zbieżny punkt, zarówno Andrzej Duda jak i Bronisław Komorowski podkreślają, że będą prowadzić aktywną prezydenturę.

Nigdy nie byłem zwolennikiem prezydentury „pałacowej”

— mówi obecny prezydent.

Z kolei Duda podkreśla:

Ja jestem za energiczny, mam 43 lata, bym miał pod żyrandolem siedzieć. A poza tym podjąłem zobowiązania i zrobię wszystko, by ich dopełnić.

Już w niedzielę przekonamy się, kto będzie musiał wywiązać się z tej (nie tylko) obietnicy.

CZYTAJ TAKŻE: Debata Andrzej Duda - Bronisław Komorowski! „Wierzę głęboko, że wybierzecie dobrą zmianę, to naprawdę możliwe!” RELACJA MINUTA PO MINUCIE

mmil/ „Fakt”/Super Express”

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony.

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.