Przywitanie prezydenta Komorowskiego czy promocja w oczach Polaków? „Dajemy twardego piernika!”

Fot. wPolityce.pl
Fot. wPolityce.pl

W zaskakujący sposób marszałek sejmiku kujawsko-pomorskiego przywitał Bronisława Komorowskiego. Piotr Całbecki może zostać posądzony o bycie „PiSowskim” kretem wśród zwolenników Bronisława Komorowskiego. Jego słowa zabrzmiały wręcz obraźliwie…

Ale do rzeczy. Piotr Całbecki witając kandydata PO na prezydenta powiedział:

Panie prezydencie jesteśmy wdzięczni, że na końcówce, ale sądzę, że z radością, odwiedził nas Pan Toruń i Bydgoszczy. Jesteśmy Panu wdzięczni za tę kadencję i czekamy na kolejną. Wszystko zrobimy, by Kujawsko-Pomorskie przeważyło szalę Pana zwycięstwa.

A żebyśmy potwierdzili to, co mówimy, dajemy twardego piernika, tu z Torunia, żeby nigdy nikt nas nie zgryzł. Bo przeciwnik jest buńczuczny, ale my jesteśmy twardzi. Wolność jest w nas.

Słuchając, co ma do powiedzenia marszałek województwa, można zadać pytanie, co lokalna władza zamierza robić, by „Kujawsko-Pomorskie przeważyło szalę zwycięstwa”, jednak wydaje się, że bardziej emocjonującym jest stwierdzenie, że oto Toruń daje twardego piernika.

Czy chodziło o prezydent dla prezydenta, czy też ofertę dla Polaków? Czyżby Całbecki mówiąc o „twardym pierniku” prezentował Polakom kandydata PO na prezydenta?

Ciekawie było również i na koniec. Gospodarze spotkania wskazali, że Bronisława Komorowskiego broni anioł będący w herbie toruńskim.

Anioł obejmuje całe miasto, ale i obejmuje Pana przed II turą wyborów

— mówili do prezydenta Komorowskiego.

Widać, że więcej tam twardych pierników…

wrp

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony.

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.