Bronisław Komorowski jako ten, który zszywa podartą przez brutalną kampanię wyborczą, Polskę – tak usiłował wykreować się na antenie Polskiego Radia urzędujący prezydent. Zapewne Komorowskiemu chodzi o podział na „Polskę radykalną” i „Polskę racjonalną”, który sam stworzył.

Zwycięzca wyborów będzie musiał „zszywać Polskę, która jest pruta, dzielona w czasie kampanii wyborczej”. I jak twierdzi Komorowski, jedynie on jest gwarantem zniesienia granic jakie powstały.

Zawsze potrafiłem to robić

— podkreślił dziś Komorowski, który zaznacza że on zawsze przekraczał podziały nie tylko w teorii ale i w praktyce.

Na przykład pięć lat temu Bronisław Komorowski „przytulił” wyborców Jarosława Kaczyńskiego poprzez zaproponowanie mu uczestniczenia w Radzie Bezpieczeństwa Narodowego, dialog i wspólne rozwiązywanie spraw.

Większość wyborców Jarosława Kaczyńskiego okazała mi w badaniach opinii publiczność zaufanie

— zauważył Komorowski.

Jak zatem ma się do tego „przytulania” i „przekraczania podziałów”, określanie swojego kontrkandydata i jego zwolenników jako radykałów z obsesyjnymi poglądami?

Polska jest racjonalna, tylko politycy bywają bardzo radykalni, myślę że Andrzej Duda też się do tej kategorii zalicza, no bo ma pomysły, takie jak kara więzienia za stosowanie metody in vitro, wzywał do zawetowania konwencji przeciwko przemocy w rodzinie, ma swoje obsesyjne poglądy na katastrofę smoleńską, nazywając ją zamachem i zdradą

— powiedział prezydent, goszczący w Radiu Gdańsk.

I jak się ma do tego „przekraczania podziałów” mówienie o zagrożeniu dla wolności obywatelskiej i ludzkiej, bo - jak ocenił – „do władzy idą ludzie, którzy tej wolności nie szanują”.

Dlatego - zaznaczył Komorowski - zaproponował referendum w sprawie jednomandatowych okręgów wyborczych (JOW), finansowania partii i zasady dot. prawa podatkowego.

To jest odpowiedź na apel, oczekiwanie ludzi, którzy chcą mieć większy wpływ na to, co się dzieje w państwie polskim

— podkreślił. Zapewnił też, że zaproponowane przez niego referendum jest „absolutnie konstytucyjne”.

mmil/polskieradio.pl