Nic nie jest w stanie zakłócić symbiozy między politykami PO i PSL. Szef ludowców Janusz Piechociński, nazwany przez byłą wicepremier Elżbietę Bieńkowską „debilem”, twierdzi, że wcale nie ma jej tego za złe.
Teraz mam cały czas jazdę z tym pendolino(…) A głupi Piechociński, po prostu to chyba wiesz… Debil jeden
— wściekała się Bieńkowska na spotkaniu z szefem CBA Pawłem Wojtunikiem, co słychać na nagraniu ujawnionym przez tygodnik „Do Rzeczy”.
Czytaj więcej: „Polska racjonalna” w wydaniu Bieńkowskiej i Wojtunika: Carpaccio z żubra, chłodnik z botwinki i halibut z krewetkami
Ale zwyzywany Piechociński robi dobrą minę do złej gry.
Kobiety bywają zmienne. Należy wybaczać im więcej, dlatego nie gniewam się na panią Bieńkowską
— oświadczył w rozmowie z „Faktem”.
A co jeśli w tej kwestii Bieńkowska nie zmieniła zdania?
bzm/fakt.pl
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/245222-piechocinski-nie-obrazil-sie-za-debila-tak-nazwala-go-bienkowska-na-tasmach-prawdy