Komorowski w popłochu zrobi wszystko! Oskarżał Dudę o cofanie reformy emerytalnej, a teraz sam ją rozwala!

fot. PAP/Paweł Supernak
fot. PAP/Paweł Supernak

Bronisław Komorowski w panice z dnia na dzień zmienia poglądy! Jeszcze podczas telewizyjnej debaty z Andrzejem Dudą oskarżał kandydata prawicy o to, że chce cofnąć reformę emerytalną, co miałoby doprowadzić do katastrofy. A teraz sam tę reformę rozwala!

CZYTAJ WIĘCEJ: ALEŻ PANIKA! Wolta goni woltę! Komorowski: gotowy projekt ustawy wprowadzający emeryturę po 40 latach pracy!

Andrzej Duda i jego ugrupowanie chciało cofnąć reformę emerytalną! „a więc skazać polskich emerytów na to, że ich emerytury się zmniejszą, albo skazać młodych ludzi na to, że będą musieli od 2016 r. płacić składkę ZUS-owską o 500 zł większą

— twierdził podczas debaty w TVP1 i Polsacie Komorowski, odnosząc się do postulatu Andrzeja Dudy, by obniżyć wiek emerytalny.

Emeryci mają prawo do godziwych emerytur i spokojnego funkcjonowania - mamy dłuższy wiek życia w Polsce i trzeba się do tego dostosować. Polska przeżywa kryzys demograficzny i już dziś musimy inwestować w takie systemy jak opieka dzienna dla najstarszych

— dodawał Komorowski.

Panie prezydencie, ludzie nie chcą pracować aż do śmierci - Polacy pracują ponad swoje siły. Są na drugim miejscu pod względem ciężaru pracy w Europie

— podkreślał Andrzej Duda.

To ja jestem człowiekiem, który szuka zgody w tej sprawie - jeżeli naród i suweren domaga się obniżenia wieku, to powinno to być zrealizowane. (…) Państwo złamaliście obietnice w tej sprawie - i pan, i pan Donald Tusk. Pan prezydent podpisał ustawę wbrew wnioskowi o referendum i protestom społecznym

— przypominał kandydat zjednoczonej prawicy.

Komorowski odpowiadał - nie tylko w debacie - oskarżeniami o rzekomą nieodpowiedzialność Dudy i nie liczenie się z kosztami zgłaszanych obietnic.

To ja pana spytam, jaka jest wiarygodność pana obietnic - dzisiaj składanych, na dwieście kilkadziesiąt miliardów złotych. Pan obiecuje coś, co ma kosztować, a na co pan nie ma pokrycia. (…) Jaki jest sens mieszania w głowach Polaków? Chyba, że podniesie pan podatki do poziomu 27 procent!

— grzmiał w debacie.

A co robi teraz?! Nie zważając na własne słowa sprzed kilku dni, w popłochu zgłasza projekt ustawy wprowadzający emeryturę po 40 latach pracy. W praktyce oznacza to obniżenie wieku emerytalnego! Prosty przykład: mężczyzna, który po studiach rozpoczynał pracę w 1988 r., mając 24 lata, zgodnie z propozycją Komorowskiego, przejdzie na emeryturę w 2028 r., a więc w wieku 64 lat!

Nagle Komorowskiemu przestał przeszkadzać kryzys demograficzny, zapomniał o „dłuższym wieku życia w Polsce” i ma gdzieś wszelkie koszty. Widać, że grunt pali mu się pod nogami. Gotów jest zrobić wszystko, byle pozostać na kolejne pięć lat w Pałacu Prezydenckim. Zaprzeczyć samemu sobie to dla niego pestka.

CZYTAJ TEŻ: Prof. Bugaj o emerytalnej wrzutce Komorowskiego: „On przekracza granice cynizmu! To jest tak nachalne, że rzuca się w oczy!”. NASZ WYWIAD

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych