Nie spodziewaliśmy się zbyt wiele po przedwyborczej „Polityce”. Gdy dwa tygodnie temu tygodnik kierowany przez Jerzego Baczyńskiego oficjalnie wsparł kandydaturę Bronisława Komorowskiego, byliśmy przekonani, że nie zawiedziemy się.

CZYTAJ WIĘCEJ: Już nawet nie udają. „Polityka” oficjalnie wsparła Komorowskiego. „Lepiej by było dla Polski, gdyby pozostał prezydentem”

I tak też się stało. W najnowszym numerze „Polityka” straszy tych, którzy chcieliby zmiany i naprawy państwa.

DUDA W PAKIECIE - wybierasz naprawę państwa, a dostajesz państwo PiS

— przestrzega prorządowe pismo, ilustrując swoją tezę mało efektownym fotomontażem.

Ale w internecie nic nie ginie. Wystarczy wpisać w wyszukiwarkę nazwę tygodnika i nazwisko kandydata PiS na urząd prezydenta, by przekonać się… jak bardzo był chwalony przez to pismo.

Duda był wyróżniany przez to samo pismo, które dziś straszy wizją objęcia przez niego funkcji prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej.

Andrzej Duda (PiS) – jeden z najaktywniejszych posłów, jego wypowiedzi na sali obrad plenarnych dotyczą prawie wyłącznie ustaw i stanowionego prawa, nie są zaś oświadczeniami „na każdy temat”, bez ładu i składu. Wiceprzewodniczący Komisji Odpowiedzialności Konstytucyjnej, rzeczowy i kulturalny, co w tej komisji jest szczególnie ważne. Otwarty na argumenty opozycji, pokazuje, jak można dyskutować, nikogo przy tym nie obrażając. Zamiast uszczypliwości i ataków personalnych – merytoryczne argumenty.

— przekonywali jeszcze kilkanaście miesięcy temu dziennikarze „Polityki”.

A dziś? Strach i panika - jesteśmy ciekawi, czy czytelników tego pisma stać na krytyczną i samodzielną refleksję. Bo że autorów to przerosło - nie mamy wątpliwości.

svl, „Polityka”